Na arenie e-sportowej od wielu lat było dość hermetycznie. Wszelkie najważniejsze turnieje toczyły się w okół 4 produkcji: LOLa. DOTY 2, CS'a i SCII. Jednak coraz częściej do głosu dochodzą inne tytuły.
Counter-Strike, DOTA, LOL, Star Craft - tak w czterech słowach jeszcze niedawno można było opisać e-sport. Trzeba przyznać, że te produkcje są podwaliną zjawiska, jednak tak to już jest, że stare musi prędzej, czy później ustąpić miejsca nowemu. To "nowe" przychodzi właśnie teraz - wystarczy spojrzeć na błyskawiczny rozwój Overwatcha i Fortnite'a - a to dopiero początek rewolucji. Przedstawiamy 5 produkcji, które mają szansę przedrzeć się do e-sportowego mainstreamu.
Call of Duty: Black Ops 4
Przyznać trzeba, że Call of Duty nie zaprezentowało nic szczególnego - ot Battleroyale w bardziej militarnej oprawie. Można by rzec, że Activision łapie się każdego pomysłu, by zaistnieć w cyber-rozgrywkach. W końcu się udało - patrząc na ilość oglądających na kanałach streamingowych, Call of Duty czeka dobry rok. Początek sezonu 2019 - który, notabene już wystartował, oglądano w sumie przez 1,5 miliona godzin, a wydarzenie zdobyło zasięg prawie miliona widzów. Rozgrywki e-sportowe CoD'a mogą też liczyć na zainteresowanie sponsorów, którzy wraz ze znaną marką mają szansę być utożsamianym z nowym silnym graczem na arenie e-sportowej.
Playerunknown Battleground
Trochę szkoda było nam PUBG, gdy hype na ten tytuł minął w zasadzie zaraz po oficjalnej premierze - nie do końca zasłużenie. Nie mniej jednak, produkcji tej przyszło istnieć w cieniu Fortnite'a. Wydawać by się mogło, że silny konkurent totalnie wypchnie grę Brendana Greena z udziału w wirtualnych rozgrywkach, ale na szczęście PUBG trzyma się dzielnie. Tytuł po Fortnite'owej zawierusze ustabilizował swoją pozycję - wystarczy spojrzeć na jego popularnośc na Twitchu. Gra może się też w tym miesiącu pochwalić pierwszym od stycznia przyrostem aktywnych graczy. Jeżeli zaś chodzi o potencjał e-sportowy PUBG wciąż jest pełne drobnych błędów, które skutecznie utrudniają płynną rozgrywkę na poziomie turniejowym. Asem w rękawie jest jednak obecność dedykowanego systemu ligowego i współpraca z największymi organizacjami e-sportowymi jak Starladder, czy OGN. Można powiedzieć, że PUBG jest świetnie przygotowany na przejęcie władzy, kiedy tylko popularność Fornite'a zacznie słabnąć.
Super Smash Bros. Ultimate
To chyba największe niespodzianka w świecie cybersportu. Nie mniej zaglądając na twitch'a, czy przeglądając twittera, Super Smash Bros, pojawia się dosłownie wszędzie. Gra jest bajecznie kolorowa, dynamiczna, zabawna, a przez to bardziej "rozrywkowa" niż e-sportowe gry z "czołówki". Super Smash to gra w którą z pewnością pozwolisz zagrać dziecku - co również może mieć wpływ na oglądalność. Co więcej producenci już od początku przemyśleli konstrukcję gry i Super Smash jest z założenia dostosowany do rozgrywek turniejowych - każdy z poziomów możemy dostosowywać do rodzaju rozgrywek. Nintendo postarało się o jak największy komfort gry online poprzez dużą dostępność serwerów. Firma w ten sposób chce w sposób naturalny rozpocząć działalność serii na poziomie e-sportu. Co więcej gra przed wypuszczeniem była testowana przez pro-graczy. Warto zaznaczyć, że społeczeństwo e-sportowe związane z serią Smash Bros działa od 2002 roku. Wydanie nowej gry z serii może przywrócić tytułowi dawny blask i zachęcić wielu spośród tych graczy, którzy postawili krzyżyk na tej poczciwej bijatyce. Jeśli więc Nintendo nie pożałuję pieniędzy i odpowiedniej promocji, Super Smah Bros. Ultimate może być pierwszą bijatyką, która dołączy do topowych gier e-sportowych.
Clash Royale
Wielu uważa, że e-sport na poziomie gry mobilnej jest niemożliwy. To może się jednak zmienić. Wystarczy spojrzeć jak dużym zainteresowaniem cieszy się Clash Royale - gra strategiczna przeznaczona na urządzenia mobilne. Na pewno nie można zupełnie lekceważyć produkcji, w której turniejach możemy zobaczyć Fnatic, Team Liquid, Immortals, czy Cloud9. Do tego dochodzą poważni sponsorzy zapewniający sprzęt jak Razer czy Qualcomm. Zresztą - cyfry mówią same za siebie - stream z finałów ligi obejrzało 3,2 miliona ludzi. Clash Royale ma przed sobą dobry rok i może okazać się czymś więcej niż ciekawostką w świecie e-sportu.
Magic: The Gathering Arena
Zaskoczeni? My również. Jeszcze niedawno mało kto myślał o tym, że popularne "medżiki" tak płynnie się "uwirtualnią". Nie mniej jak widać dobra gra wsparta przez rzeszę fanów obroni się sama.To właśnie oni zadbali o to, aby tytuł z blatów stołów przeniósł się na urządzenia elektroniczne. Od pewnego czasu działa też platforma wspierająca rozgrywki e-sportowe, która zapewnia lepszą grywalność jak i tworzenie treści dla widzów.
Komentarze
10jak na razie LOL trzyma poziom E-sportu (osobiście go nie lubię)
natomiast CS:GO traci pozycję i bardzo dobrze, nudzi się..
Polecam zapoznanie się z tytułem Rainbow Six Siege.
Czy komuś się coś pomyliło czy co?
A artykuł pełen polotu jak widzę
Paradoksalnie istnieje kandydat, do bycia esportową grą. Jest to Fortnite. Szkoda tylko, że twórcy gry nie mają pojęcia, co to Esport i zamiast zrobić widowiskowe rozgrywki, pchają w swój ,,esport" gigantyczne pieniądze. A wystarczyłoby ograniczyć szybkość budowania, tak, by nie dało się zabudować przed przeciwnikiem, gdy ten już do nas strzela.
Pousuwać też pokraczne pojazdy z trybu esportowego.