Playerunknown’s Battlegrounds – jak zabijać, aby nie zostać zabitym

Playerunknown’s battle… co?

PUBG (czyli właśnie Playerunknown’s Battlegrounds) nieoczekiwanie stało się prawdziwym hitem tego roku. Chyba nawet producenci nie spodziewali się tego, że gra będąca tak naprawdę rozbudowanym modem do innej produkcji odniesie taki sukces. Jeśli jakimś cudem jeszcze nie grałeś w tę grę, a masz ochotę spróbować swoich sił, to mamy dla Ciebie kilka porad  jak nie stracić życia w ciągu pierwszej minuty zabawy.

Obejrzyj recenzję gry PLAYERUNKNOWN'S BATTLEGROUNDS, najgorętszego tytułu ostatnich miesięcy.

PUBG to w dużym uproszczeniu scenariusz z książkowych „Igrzysk śmierci”. Wraz z kilkudziesięcioma innymi graczami zostajesz zrzucony na wyspę i walczysz o przetrwanie. Musisz więc jak najszybciej zebrać ekwipunek i na bieżąco modyfikować strategię gry, pamiętając o zmniejszającym się co jakiś czas obszarze mapy.

Wskazówka 1 – wybór miejsca zrzutu

Kluczową decyzję podejmujemy już podczas zrzutu na mapę. Samolot w każdym meczu rozpoczyna lot z innej strony terenu, dlatego wybór celu zrzutu musimy podejmować za każdym razem z innej perspektywy. 

Pamiętaj, że im szybciej zdecydujesz się na skok, tym szybciej będziesz na mapie, podczas gdy inni gracze lecą dalej. Oczywiście, wszystko zależy od przyjętej przez ciebie taktyki. Pamiętaj również o zmniejszającym się co pewien czas obszarze gry!

Podczas wyboru miejsca lądowania mamy dwie podstawowe możliwości. Możemy zdecydować się na zrzut gdzieś na obrzeżach, na mało zaludnionym obszarze – wtedy prawdopodobnie będziemy mieli zdecydowanie bardziej ograniczone możliwości zdobycia dobrego sprzętu, za to ryzyko, że razem z nami to miejsce wybrał inny graczy jest minimalne. Dzięki temu będziemy mieli więcej czasu na przygotowanie się do rozgrywki. 

Druga opcja to skok na bardziej zabudowany teren np. miasteczko, czy bazę wojskową – tam czeka na nas na pewno lepszy ekwipunek, ale także więcej osób z którymi przyjdzie nam konkurować już na początku rozgrywki. Wybór należy do nas.

Na chwilę obecną do wyboru mamy dwie mapy: Erangel i Miramar. Erangel jest fikcyjną wyspą na terytorium Ukrainy. Na obszarze gry mamy dodatkową „miniwyspę” na której znajduję się baza wojskowa. Dobrym miejscem do eliminacji przeciwników są tu więc dwa mosty wiodące z „miniwyspy” na „kontynent”.

Druga mapa, dodana po oficjalnej premierze, to Miramar. Tutaj mamy zdecydowanie bardziej pustynny klimat, ale nadal jest on bardzo zróżnicowany. Na tej mapie także mamy wysepkę przyłączoną mostami do kontynentu. Na wysepce tej leży więzienie,  które jest dobrym miejsce na zdobycie ekwipunku. Znowu stanowiska przy moście dają większe szanse na eliminację wrogów.

Wskazówka 2  – pierwsze 30 sekund na mapie

Już podczas spadania warto przyspieszyć tę operację pochylając się maksymalnie do przodu. Nie ma sensu również otwierać spadochronu. Otworzy się on sam na odpowiedniej  wysokości. Jeżeli jest to możliwe, staraj się lądować na dachu budynku, zwłaszcza na bardziej zaludnionym terenie. 

Jeśli Ci się poszczęści i w wybranym przez Ciebie budynku będzie snajperka, albo chociaż kałach, to z dachu budynku, jest Ci łatwiej obserwować okolicę i eliminować konkurentów.

Ale nie zawsze uda Ci się spaść tam, gdzie tego oczekujesz. W takich sytuacjach nie biegnij jednak na siłę do wybranego przez Ciebie wcześniej budynku – najpierw przeszukaj najbliżej Ciebie położoną okolicę, aby mieć jakiekolwiek uzbrojenie. Dopiero z bronią w ręku przemieszczaj się do wybranych przez siebie miejsc i nie zapominaj, że prawdopodobnie nie jesteś jedynym chętnym na kryjące się tam „skarby”!

Wskazówka nr 3 – zachowaj ciszę

Uważaj na to jak się zachowujesz. W tej grze przypadkowe wybicie szyby od razu informuje rywali o Twoim położeniu. Słychać cię również podczas przemieszczania się, dlatego, jeśli to możliwe, w miejscach o wysokim ryzyku napotkania przeciwnika staraj się skradać. 

Korzystając z pojazdu również musisz pamiętać o tym, że będziesz doskonale widoczny i słyszalny w promieniu kilometra. To samo tyczy się łodzi. Zachowaj więc wyjątkową ostrożność. No i oczywiście miej oczy dookoła głowy. Gracze mogą czaić się dosłownie wszędzie.

Wskazówka nr 4 – odpowiedni sprzęt

Jeśli chcesz wyruszyć na prawdziwe igrzyska śmierci musisz mieć przynajmniej średniej klasy ekwipunek. Mam tu na myśli kask, kamizelkę  i plecak drugiego poziomu, karabin (a najlepiej karabin + snajperkę), naboje to wybranej broni i  apteczkę, albo chociaż bandaże. 

Zdobycie takiego sprzętu wcale nie będzie łatwe, więc póki jesteś „goły i wesoły” nie rzucaj się na oślep przed siebie, tylko bezpiecznie przemykaj pomiędzy budynkami. 

W grze dostępne są również granaty. Używaj ich z rozwagą – powodują hałas. Pamiętaj, że wykorzystywana przez nas broń może być ulepszana na wiele sposobów – możemy zakładać lunety, powiększać magazynki, czy korzystać z tłumików. Przy każdorazowym zdobyciu, lub wymianie broni na inny egzemplarz nie zapominaj o jej przeładowaniu!

Wskazówka nr 5 – łupy

Przy zbieraniu sprzętu nie podnoś każdego przedmiotu pojedynczo. Wciśnięcie klawisza [Tab] pokazuję Ci elementy leżące na ziemi spośród których możesz wybrać to co jest Ci najbardziej potrzebne. Nie ma sensu zbierać ciuchów – to tylko dodatek kosmetyczny, zabierający nasz czas.

Pamiętaj też o zmniejszającej się wytrzymałości kasków, czy kamizelek – jeśli mamy taką możliwość, warto jest wymienić je po strzelaninie na nowe.

Zobacz gameplay z PUBG. Razem z Martyną możesz prześledzić wszystkie tryby rozgrywki.

Wskazówka nr 6 – Nie jesteś nieśmiertelny

W grze nie ma respawn’ów. Mamy tylko jedno życie, więc nie ma co wystawiać się na bezsensowne ataki. Jeśli już zostaniemy zranieni musimy użyć bandaży, apteczki, lub zestawu medycznego. Bandaże przywracają nam 10 pkt życia (ale nigdy powyżej 75%), apteczka zaś regeneruje nasz poziom od razu do 75% procent. Zestaw medyczny jest pod tym względem najlepszy, bo przywraca nam pełen pasek zdrowia, ale kosztuje nas to 8 sekund bezruchu.

Na mapie można znaleźć również boostery, czyli energetyki, środki przeciwbólowe i adrenalinę (wypada tylko ze skrzynek lotniczych). Boostery dodają nam nad paskiem życia pasek wzmocnienia podzielony na 3 części. 

Pierwszy poziom to leczenie w czasie, które regeneruje HP powyżej 75%. Drugi poziom daje nam bonusy do biegu, a trzeci powoduje mniejszy odrzut przy oddawaniu strzałów. Z systemem boostowania warto się dobrze zaznajomić, gdyż przez wielu początkujących graczy jest on pomijany, a może okazać się nieocenioną pomocą podczas rozgrywki.

Wskazówka nr 7 – eliminacja przeciwników

Przyszedł czas na konfrontację z innymi graczami. Tutaj strategia zależy tak naprawdę tylko od Ciebie. Na początku warto jednak pamiętać o kilku prostych zasadach wynikających z mechanizmu PUBG:

• Nie zastanawiaj się za długo, biegnij natychmiast po wylądowaniu do zabudowań i zbieraj wszystko co wpadnie Ci w ręce
• Nie strzelaj na ślepo, nie wybijaj okien, każdy strzał zdradza twoje położenie
• Zwracaj uwagę na drzwi w budynkach, jeśli są otwarte możemy spodziewać się w środku towarzystwa. Jeśli są zamknięte, wcale nie oznacza to, że budynek jest pusty – dźwięk otwieranych drzwi zdradza naszą obecność, a przeciwnik może tylko na to czekać!
• Jeśli widzisz wymianę ognia między graczami spokojnie poczekaj aż się powybijają. Na koniec, kiedy zwycięzca będzie zbierał łupy, spokojnie go wyeliminuj. Miej na uwadze, że ktoś w taki sam sposób może załatwić i Ciebie.
• Używaj kamery zza pleców. Daje dużo lepszą widoczność niż tryb FPP, a więc i przewagę nad konkurentami.
• Używaj  lunety jako lornetki – pozwoli Ci dostrzec przeciwników z większej odległości.
• W ogniu walki nie czekaj na przeładowanie broni, weź do ręki druga giwerę gotową do strzału. Liczy się czas!
• Nigdy nie licz na to, że jesteś sam na danym obszarze!

To tylko krótki wstęp do tego jak zacząć swoją przygodę w Playerunknown’s Battlegrounds. Na oficjalnej stronie gry czeka na Ciebie masa porad, pomysłów i wypowiedzi innych graczy. Warto spróbować wszystkich trybów rozgrywki. Wiele frajdy daje też wspólna gra z przyjaciółmi. Daj znać, co Ty myślisz o tej nietuzinkowej produkcji. Baw się, eksperymentuj, próbuj, by na końcu móc krzyknąć:

„Winner, winner, chicken dinner!”