Firmy Dell i Samsung zaprezentowały 23-calowe monitory QWXGA, czyli pracujące w rozdzielczości 2048 x 1152 pikseli. Tym samym producenci, jak twierdzi źródło, zapoczątkowali nową erę monitorów komputerowych.
Kilka dni temu Samsung zaprezentował swój nowy monitor, model SyncMaster 2343BWX. Panel pracuje w nominalnej rozdzielczości 2048 x 1152 pikseli, co oznacza, że może wyświetlić dwie strony formatu A4 obok siebie i jeszcze wystarczy miejsca na boczny pasek narzędziowy Windows Sidebar. Podążając za koreańskim gigantem, firma Dell także pokazała swoje najnowsze cacko, czyli panel SP2309. Monitor ten również ma przekątną 23 cala i pracuje w nietypowej, wysokiej rozdzielczości.
Na zdjęciu nowośc Samsunga (Fot. Tom's Guide.com)
Choć można przypuszczać, że najnowsze monitory korzystają z tych samych paneli LCD, ze specyfikacji technicznych wynika co innego. SyncMaster Samsunga oferuje kontrast na poziomie 20 000:1 i czas reakcji 5 ms, podczas gdy Dell zapewnia czas reakcji 2 ms i kontrast 1000:1. (Nietrudno się domyślić, że Samsung podaje kontrast dynamiczny.)
O koreańskim novum niewiele jeszcze wiadomo, natomiast Dell wyjawił już kilka szczegółów. Monitor SP2309 oferuje kąty widzenia 160 stopni (w pionie i poziomie), jasność 300 cd/m2, zintegrowaną kamerkę internetową o rozdzielczości 2 mln pikseli oraz złącza VGA, DVI-D i HDMI. Sprzęt ma także oferować bardzo dobre odwzorowywanie kolorów.
Sprzedaż panelu Della ma rozpocząć się już niebawem, choć na początku tylko na terenie Stanów Zjednoczonych. Sugerowana przez producenta cena to 349 dol. Z kolei Samsung SyncMaster 2342BWX będzie początkowo dostępny tylko w Korei Południowej. Jego cena, w przeliczeniu na dolary, wyniesie 293 USD.
Mimo że rozdzielczość 2048 x 1152 wydaje się ekstremalnie wysoka, nie jest w stanie zaoferować o wiele więcej pikseli niż często stosowana 1920 x 1200. Ta pierwsza ma bowiem 236k pikseli, druga zaś – 230k. Główną różnicą są przede wszystkim proporcje ekranu. Nowości mają proporcje typowo panoramiczne (16:9). Z tego powodu świetnie nadają się do oglądania filmów, zwłaszcza w jakości High-Definition.
Źródło: Tom’s Guide.com
Komentarze
13Ja mam ekran 23 i res 1920x1200 i chwała ze są to proporcje 16:10.
Nawet przy takiej rozdzielczosci w pionie jest nie zawiele zeby nie powiedzieć za mało miejsca.
W zyciu przy 23 i wzwyż calach nie chciał bym 16:9 bo tak naprawde obraz jest mniejszy...
Jedyne co jest po czesci usprawiedliwieniem to nowe filmy i NOWE seriale. A juz na pewno nie polska telewizja gdzie siedzimy "po *ównie" w proporcjach 4:3 i mając 16:9 widzimy jeszcze mniej. Jedyne czego przybywa to CZarne Pasy po bokach...
hłe hłe...
Poza tym ekran oduzej przekątnej trudno ogarnąć wzrokiem.
A pędzenie w stronę coraz wiekszych rozdzielczości ekranu kończy się tym ze tekst jest coraz mniejszy i niewidoczny. Np Dell w swoich notebook'ach oferuje rozdzielczość na poziomie 1920x1200, tekst w tej rozdzielczości jest niewidoczny z odległości ponad 50 cm.
A już kompletnym nieporozumeniem są matryce typu "glare".
Sytuacja troche przypomina wyścig megapikselowości matryc cyfrówek.
Teraz zmieniałem monitor i ładnych kilka godzin poświęciłem na dobieranie wielkości - poza wyższą ceną (do przeżycia, to kupuje się na kilka lat) wyszło mi, że z maks. odległości na jaką mogę monitor odstawić (50 cm, dalej kończy mi się biurko) nie obejmowałem wzrokiem pełnej 24" - musiałem ruszać głową albo oczami. To samo mówili znajomi pracujący z 24" - nie używają trybu pełnoekranowego tylkoo okien by nie latać wzrokiem. Nie lubię czegoś takiego, jak potrzebuję drugie okno obok zostawiłem sobie stary 17" CRT (skala barw w SM750p z 2001 r. powoduje że LCD z TN się chowa) - przydatne choćby w grze gdy na drugim monitorze jest poradnik, albo monitorowanie parametrów środowiskowych - fajna sprawa IMHO. I jeszcze raz powtarzam - do filmów są 42" TV. A 16:9 do pracy z komputerem to poroniony pomysł, prawie taki sam jak FullHD 1920x1200 w 22" LCD BenQa tylko z DSUB. I tak przy obecnych LCDekach i optymalizacjach aplikacji innych niż gry czy filmy brakuje powierzchni przede wszystkim w pionie.
BTW:
Webmaster benchmarka chyba dalej używa monitora 4:3, bo aż żal patrzeć jak marnuje się powierzchnia po bokach na 16"10 - strona wygląda wyjątkowo "głupio". Może warto pomyśleć nad wersją ze skalowaniem?