Apple i Google nie przepadają za sobą, ale jeśli chodzi o kwestię monopolizowania rynku, skłonne są dogadać się całą trójką (nie zapominajmy o Microsofcie). Ostatnio postanowili zajść za skórę Adobe.
Adobe to graficzny gigant znany przede wszystkim z takich programów jak Acrobat Reader czy Photoshop. Od pewnego czasu firma zaczynała zwiększać swoje udziały, wykupując między innymi firmę Macromedia, a tym samym zyskując prawa do wiodącego programu do tworzenia plików w technologii Flash.
W telegraficznym skrócie, bowiem wojenka trwa już od dłuższego czasu, a nie chcieliśmy zanudzać was jej pojedyńczymi etapami: Apple postanowiło bojkotować flasha, nie wiadomo czy zaczęło się od tego, że ich urządzenia nie radzą sobie z tym standardem zbyt dobrze (lub wcale) czy też był to zamierzony efekt - w każdym razie wydany niedawno iPad flasha nie obsluguje. W ślady Apple poszło również Google, które wprawdzie flasha nie bojkotuje, ale stało się gorącym orędownikiem technologii HTML5. Jest ona imponująca i najpewniej stanowi przyszłość internetu, ale jedno jest pewne - jeszcze nie teraz.
Każdy, kto śledził te przepychanki (a było ich wiele) z zapartym tchem czekał na reakcję ze strony Apple. I oto jest, głos zabrał Kevin Lynch, jeden z kierowników Adobe. Uszczypliwie, ale subtelnie, dał do zrozumienia, że wiele komponentów tworzonych do systemów operacyjnych Apple jest tworzonych właśnie przy użyciu programów Adobe. Przyznał też, że zdziwiłby się, gdyby Apple zdecydowało się na ich bojkot - a nawet jeśli - jest przekonany, że inni producenci na taki krok się nie zdecydują.
Źródło: Slashgear
Komentarze
8Poza tym wcześniej, Google i Adobe się dogadało w sprawie indeksowania plików Flash przez Google'a, dzięki współpracy teksty zawarte w plikach .swf są "do wydobycia" dla wyszukiwarki Google.
Ponadto jest Open Screen Project, który ma na celu zestandaryzować Flasha i ogólnie w dłuższej perspektywie pewnie jakoś rozwijać jego specyfikację w ramach konsorcjum firm. Google (i wiele innych firm m.in. Intel, Nvidia, Motorla, HTC, Nokia ...)
Także to raczej Google+Adobe są bardziej skłonne współpracować żeby dogryźć Apple, niezapominajmy, że Google wszedł ostro w rewir Apple'a z Androidem i Chrome OS.
Osobiście chciałbym, żeby Flash jednak przetrwał, ale właśnie jako otwarty standard z bardzo dobrą wirtualną maszyną a także byłoby zupełnie pięknie jeśli pod tą wirtualną maszynę oprócz ActionScript dało się pisać także w innych językach (Python, Ruby, C# etc) tak jak jest obecnie z maszyną Java lub .NET
A oto dowód