Reklamy na ekranie telewizorów będą się upodabniały do tych, z jakimi mamy do czynienia na smartfonach i pecetach.
Reklamy są wszędzie. Na komputerze czy smartfonie z tymi najbardziej uciążliwymi można się jeszcze jakoś uporać, ale użytkownicy telewizorów mają znacznie twardszy orzech do zgryzienia. A będzie tylko gorzej.
Reklamy w telewizji
O reklamach w telewizji zostało już właściwie powiedziane wszystko. Aby krótko jednak podsumować całą sprawę: jest ich za dużo, są zbyt często i niejednokrotnie dotyczą tematów lub produktów, o których niekoniecznie chcielibyśmy słyszeć w porze obiadowej.
Reklamy pojawiają się między programami, przerywają je, a czasem nawet są odtwarzane w trakcie filmu czy serialu (albo na połowie ekranu na napisach, albo też w popularnej formie lokowania produktu). Osoby, które oglądają telewizję na co dzień (a nie sporadycznie) w dużej mierze zdążyły jednak już do tego przywyknąć.
Reklamy w telewizorze
Reklamodawcy nie zamierzają jednak poprzestawać na zwykłych reklamach. Tym bardziej, że dzisiaj telewizory są „smart”, przez co wiele osób zamiast oglądać klasyczną telewizję korzysta z serwisów internetowych. Jakoś więc trzeba się bronić: stąd banery reklamowe w aplikacjach, a nawet reklamy podczas zmiany kanału (w rogu, w miejscu na panel telewizji hybrydowej).
Niektórzy producenci, na niektórych rynkach, idą nawet dalej. Warto przypomnieć sobie choćby kontrowersyjną decyzję firmy Panasonic, która najpierw wyświetlała reklamy podczas każdego włączenia telewizora, a później nawet podczas regulacji głośności.
Reklamy w TV? Będzie ich więcej
Jeden z najważniejszych graczy w przemyśle reklamowym, Facebook, podzielił się planami dostarczenia większej ilości reklam na ekrany telewizorów. Jak chce to zrobić? Zamierza przygotować nowy format reklamy, specjalnie z myślą o przystawkach, takich jak Apple TV czy Roku.
Można się domyślać, że na reakcję konkurencji nie trzeba będzie długo czekać, a telewizory staną się świetnym polem bitwy. Tym bardziej, że w urządzeniach tych drzemie ogromny reklamowy potencjał. Pozostaje tylko pytanie, czy wkrótce także na telewizorach będziemy instalowali adblockery…
Źródło: Recode, inf. własna
Komentarze
26Jest naprawdę źle.
Reklamy są dosłownie wszędzie, jesteśmy zalewani promocyjnym bełkotem niemal na każdym kroku. I naprawdę trudno wyobrazić sobie, że może być jeszcze gorzej... A tymczasem właśnie nad tym pracują kolejne firmy.
Jak będzie wyglądał świat przyszłości?
Reklamy wyświetlające się przy każdym włączeniu, użyciu smartfona, komputera, telewizora, samochodu, lodówki, czy nawet budzika? Reklamy na budynkach, przy drogach, unoszące się na "sterowcach", czy zaglądające do okien przy pomocy dronów?
Rozumiem jeszcze, że korzystanie z darmowych produktów/usług może wiązać się z wyświetlaniem treści reklamowych. Ale gdy płacę za coś, nie życzę sobie oglądania tego syfu... Dość tego.
Może czas wypowiedzieć wojnę takiej polityce? W końcu to my sami wybieramy kupując dany produkt lub korzystając z usługi... Zatem, jeśli Panasonic stosuje takie rozwiązanie - Nie kupujmy jego produktów.
Wydaje się to proste i logiczne. Tylko komu by się chciało... Prawda? A to właśnie nasza bezczynność sprawia, że będzie jak będzie. Mamy to, na co zgadzamy się.
Choć coś mi mówi, że analogicznie jak w szajsungu -> w następnym modelu będzie slot sd - tak w przypadku tv na cenówkach w specyfikacji będzie pisać brak reklam.
Choć coś mi mówi, że analogicznie jak w szajsungu -> w następnym modelu będzie slot sd - tak w przypadku tv na cenówkach w specyfikacji będzie pisać brak reklam.
szkoda ze duze monitory sa sporo drozsze niz odpowiedniki TV, ale skoro przeginaja z reklamami w taki sposob, trzeba bedzie doplacic (gratis lepsza jakosc obrazu;)
niestety reklamy sa wszedzie, nawet nie zawsze na pierwszy rzut oka widac ze to reklama... czytasz, i czesto sie zastanawiasz czy ktos zapomnial ustawic zgodnie z prawem informacje "artykul sponsorowany", czy bardziej oplaca sie dostac kare bo wiecej kasy plynie z emisji ;)
Jeszcze kilka lat temu oglądałem program przerywany reklamami. Teraz oglądam reklamy przerywane programem. Najgorsze, że dopadło to moje ulubione kanały discovery, fokus itp.
Coraz częściej nagrywam program a potem przewijam reklamy. Inaczej szlag mnie trafia co 5 minut.
TV zostawię do filmów BR i wyłączę mu połączenie sieciowe.
Normalny człowiek nie jest w stanie oglądać 30 minut reklam i 20 minut filmu.
Jakąś tam opcją jest nagrywanie i oglądanie z zapisu....
Ale dzięki takiej agresywnej reklamie u mnie tv stoi i się kurzy, a włączam do filmów z BR - jak mam lenia na uruchamianie k.d.