Twórcy znakomitego Chronicles of Riddick – studio Starbreeze poinformowało wczoraj, że jeden z dwóch projektów przygotowywanych we współpracy z Electronic Arts został właśnie zawieszony. Blady strach padł na wszystkich fanów Jasona Bourne’a i Syndicate.
Dalsze losy zapowiedzianych w zeszłym roku gier spod znaku Jasona Bourne’a i kultowego już Syndicate stanęły wczoraj pod znakiem zapytania. Wiadomość o zawieszeniu jednego z tych projektów wywołała w sieci burzę spekulacji. Dziś już wiadomo, że tytułem który „poległ na placu boju” jest nowa odsłona przygód Jasona Bourne’a.
Jeden z przedstawicieli koncernu Electronic Arts potwierdził, że aktualnie w produkcji nie ma żadnej gry opartej o serię książek Roberta Ludluma lub o fabułę filmów z Mattem Damonem w roli głównej. EA prowadzi jednak nadal rozmowy z Ludlum Estate, dysponentem praw autorskich do wszystkich książek i postaci stworzonych przez Roberta Ludluma o ewentualnym dalszym wykorzystaniu marki Jasona Bourne’a. Być może już wkrótce znów usłyszymy o zawieszonym projekcie.
Na tę chwile cieszyć się jednak należy, że remake Syndicate przetrwał i nadal znajduje się produkcji. Miejmy tylko nadzieje, że coś z tego wyjdzie.
Źródło: VG247.com
Komentarze
7Żeby nie było - jedynkę mam oryginalną i wolałbym, aby ta seria pozostała w mojej pamięci jako coś genialnego. Dlaczego jestem taki sceptyczny? Ponieważ jedynka była trudna (co osobiście lubię) a teraz ile jest trudnych gier - 1 na 30? Nie wyobrażam sobie bandy casuali grających w trudną grę. Będzie podobnie jak z serią Fallout. Mimo wszystko fajnie by było się mile zdziwić. Ludzie, którzy nie grali w 1 część - nie róbcie obciachu swoimi tekstami
Ps. Zaraz wywołam następną wojnę :P
Z drugiej strony nie sposób się nie zgodzić, że parę legend miało nieciekawe kontynuacje i to nie z powodu sławy ich poprzedniczek...
Ok, właśnie sobie pomyślałem, że są jednak studia, które potrafią świetnie "odgrzać kotleta" - np. BioWare i Blizzard.