Twórcy zebrali na tę grę planszową ponad 4 miliony dolarów na Kickstarterze. Czym jest Rising Sun i dlaczego ludzie zdołali pokochać ją jeszcze zanim w ogóle ujrzała światło dzienne?
Miłośnicy rozgrywki bez prądu są ostatnio rozpieszczani – na półkach sklepowych lądują bardzo dobre gry planszowe i karciane, a ich rynek dosłownie kwitnie. Na przykład dziś debiutuje Rising Sun, obok której trudno przejść obojętnie.
Rising Sun to jeden z większych hitów Kickstartera ubiegłego roku. Autorzy prosili jedynie o 300 tysięcy dolarów, a po zakończeniu zbiórki mieli na koncie prawie 4 miliony więcej (dokładnie 4 228 060 dol.). To najlepiej pokazuje, że pomysł przypadł graczom do gustu. A co to za pomysł?
Przenosząca akcję do feudalnej Japonii planszówka Rising Sun zachęca do współpracy lub rywalizacji od 3 do 5 graczy, którzy zbierają Punkty Zwycięstwa przez kilka Pór Roku, aby doprowadzić swój Klan do zwycięstwa. Jak czytamy w zapowiedzi…
„Gracze będą tworzyć i zrywać sojusze, podejmować działania polityczne, wielbić bóstwa, przystosowywać swoje klany do zmieniającej się sytuacji i rozmieszczać swoje figurki na mapie Japonii. Punkty Zwycięstwa zdobyć można na kilka sposobów – od wygrywania bitew, poprzez utrzymywanie się w kluczowych Prowincjach, aż do wykorzystywania Cnót zgromadzonych przez twój Klan. Gdy nastanie zima, gracz z największą liczbą Punktów Zwycięstwa obejmie rządy nad Krajem Wschodzącego Słońca!”.
Zaprojektowana przez Erica Langa gra oprócz interesującego tła fabularnego i ciekawych rozwiązań z zakresu samej rozgrywki, ma również zachwycać jakością wykonania – bogatymi w detale figurkami oraz stworzonymi z wysokiej jakości materiałów kartami, kaflami i żetonami.
Najważniejsza jest jednak rozgrywka – poniżej możecie obejrzeć przykładową partię:
Sugerowana cena gry to 399,99 zł.
Źródło: Portal Games, Kickstarter
Komentarze
2Ale czy serwis technologiczny to aby na pewno miejsce dla takich "newsów"...?