Oto 10 najlepszych planszówek według naszej redakcji. Może więc zamiast zalegać bez celu przed telewizorem w zbliżające się święta warto sięgnąć po którąś z nich? To świetny sposób spędzania wolnego czasu, czy to w rodzinnym gronie czy z przyjaciółmi.
Ktoś mówił, że gry planszowe umarły? To chyba dawno nie zaglądał na listy przebojów. Dzieje się na nich nawet więcej niż w rankingach czy to najlepszych gier na PS5, najlepszych gier na gogle wirtualnej rzeczywistości czy też najlepszych gier na dwie osoby na jednym komputerze. Co tu dużo mówić, gry planszowe na powrót stały się modne i mają się lepiej niż kiedykolwiek. Mało tego, coraz częściej zdarza się, że producenci znanych i lubianych gier wideo sięgają po karton i plastik, by rozbudować swoje portfolio, wzmocnić markę i skorzystać na popularności planszówek.
Oto najlepsze gry planszowe
- Gloomhaven
- Cthulhu: Death May Die
- Bloodborne: Gra planszowa
- Gloomhaven: Szczęki Lwa
- Władca Pierścieni: Podróże przez Śródziemie
- Root
- Terraformacja Marsa
- Marvel United
- Santorini
- Na skrzydłach
Wystarczy spojrzeć na Kickstartera i pojawiające się tam co rusz zbiórki na nowe, ciekawe gry planszowe. Takiej różnorodności tematów, oryginalnych, niespotykanych mechanik i sposobów na uatrakcyjnienie rozgrywki świetnej jakości dodatkami nie znajdziecie chyba nigdzie indziej.
Widać to zresztą po zebranych tam funduszach. Co chwila słyszymy, że któraś z oferowanych tam fajnych gier planszowych pobija kolejne rekordy. Przykład? A choćby nasz rodzimy Frostpunk: The Board Game, który został sfinansowany w zaledwie 54 minuty (zdobywając 200 tysięcy Euro), a potem jeszcze pobił kolejny rekord sięgając po dodatkowe ponad 11 milionów złotych (po obecnym kursie)!
A żeby nie było, że to jedynie jednorazowe strzały dorzućmy tu jeszcze fizyczne wydanie Orloga, ciekawej mini gry z Assassin’s Creed: Valhalla, której na Kickstarterze udało się zdobyć grubo ponad 3 miliony złotych. Mało? A co powiecie na prawie 7 milionów złotych za planszowe wydanie Borderlands? A ta akurat zbiórka, gdy piszę te słowa, jeszcze się nie skończyła więc pewnie uda się jej wykręcić znacznie lepszy wynik.
Skąd ten wybuch popularności gier planszowych? Może stąd, że to świetna okazja do urozmaicania spotkań towarzyskich, ożywiania imprez czy zabawy w rodzinnym gronie. Coraz więcej z nas zdaje sobie też sprawę, że planszówki to nie tylko Chińczyk, Scrabble czy Monopoly (Eurobiznes). Tu jednak może pojawić się spory problem – jaką grę planszową wybrać?
Wszak nie wszystkie nadają się na rodzinne spotkania. Inne też wybierzemy dla zapalonych miłośników gier bez prądu. No i są jeszcze gry planszowe dla dzieci jako zupełnie osobna kategoria. Decyzja o wyborze najlepszej gry planszowej, najbardziej pasującej do okoliczności, powinna być więc dobrze przemyślana. Szczególnie, że półki sklepowe uginają się wręcz od przeróżnej maści planszówek i karcianek. Co więcej, wciąż dochodzą nowe.
Dlatego właśnie tym razem postanowiliśmy skupić się na popularnych grach planszowych, których zdobycie nie graniczy obecnie z cudem. Stąd spora roszada w naszym TOP 10 gier planszowych – niektóre pozycje zupełnie z niego zniknęły, inne trafiły do dodatkowej listy planszówek wartych uwagi.
Ranking polecanych gier planszowych
Tym razem postanowiliśmy podzielić nasz ranking gier planszowych według klucza przystępności. Na jednym końcu znalazły się więc te najbardziej rozbudowane i złożone pozycje, a na drugim – szybkie, proste i przyjemne gry dla całej rodziny. Chodziło nam o to, aby każdy mógł tu znaleźć coś dla siebie. A, i uwaga - na naszej liście najlepszych planszówek znalazły się tylko polskie edycje, tak aby w każdą z nich można było zagrać bez potrzeby sięgania po słownik.
Gry ciężkiego formatu, dla bardziej zaawansowanych
Gloomhaven
Powiedzieć o tej grze, że jest potężna, to jak nie powiedzieć nic. Od bisko dwóch lat niezmiennie pozostaje na pierwszym miejscu prestiżowego rankingu Board Game Geek. Można wręcz stwierdzić, że potęgę tego tytułu można poczuć już biorąc jej pudełko w rękę. A w zasadzie to w dwie ręce, bo wypełniony po brzegi świetną zawartością karton Gloomhaven waży aż dziesięć kilogramów! I wierzcie lub nie, każdy z nich skrywa ogromną ilość emocji, przygód i kunsztu artystycznego, który dosłownie wylewa się z fantastycznie zaprojektowanych elementów. Gloomhaven stanowi bowiem idealne połączenie gry planszowej i klasycznego RPG, dzięki czemu wiele czasu spędzimy w rozmaitych podziemiach i innych lokacjach, walcząc z najróżniejszymi bestiami. Nie bez znaczenia pozostaje też oś fabularna kampanii, dlatego na kolejne sesje warto zbierać podobną ekipę znajomych, by w płynnie rozwijać swoje postacie i odkrywać kolejne tajemnice tytułowego miasteczka. Jedno jest pewne – choć cena tej gry planszowej może zmrozić, to jest to jedna z najlepszych przygód, które można przeżyć ze znajomymi przy stole (lub samotnie, w trybie jednoosobowym).
- Wersja językowapolska
- Liczba graczy1-4
- Wiek14+
- Czas rozgrywki60-120 min.
Cthulhu: Death May Die
Czy jest coś bardziej klimatycznego niż uniwersum Lovecrafta? Stworzona przez niego mitologia Cthulhu, wielkiego przedwiecznego, który czai się gdzieś na dnie oceanu czekając na zniszczenie świata, tchnęła życie w niejeden fantastyczny projekt, także wśród planszówek. Jednym z nich jest właśnie Cthulhu: Death May Die, które szturmem zdobyło serca graczy już w trakcie kickstarterowej zbiórki. Tytuł ten zasłynął wówczas wielgachną 54 centymetrową figurką Przedwiecznego – totalnie opcjonalną, ale robiącą fantastyczne wrażenie. Zresztą jej sklepowe wydanie też takie robi. Wszystko ma tu swoje miejsce – od figurek przedwiecznych, poprzez poszczególne scenariusze i związane z nimi elementy, aż po talie kart i postacie naszych badaczy. Co ciekawe, fabuła w Cthulhu: Death May Die jest raczej szczątkowa. To nie gra fabularna snująca zawiłą opowieść, a raczej mocna, dynamiczna „naparzanka” z potworami, z rewelacyjnym klimatem i ciekawymi mechanikami rosnącego szaleństwa. Chcesz nieco inaczej poczuć smak grozy? No to ta planszówka będzie dla Ciebie idealna.
- Liczba graczy1-5
- Wiek14+
- Czas rozgrywki90 min.
Gry z doskonałym klimatem, dla średniozaawansowanych
Gloomhaven: Szczęki Lwa
Jeśli skuszony świetnymi ocenami marzyło Ci się wypróbować Glomhaven, ale przerażała Cię wielkość tej gry, poziom skomplikowania jej zasad i cena to ten tytuł powstała właśnie z myślą o Tobie. W Gloomhaven: Szczęki Lwa znajdziesz bowiem dokładnie to samo świetne połączenie planszówki z klasycznym RPG pod postacią klimatycznego Dungeon Crawlera, ale próg wejścia do zabawy jest tu zdecydowanie niższy. Twórcy tak przygotowali rozgrywkę, by już w jej trakcie, krok po kroku wprowadzić graczy we wszystkie zasady. Na śmiałków czeka tu 25 scenariuszy, 16 typów potworów, czterech nowych bohaterów i cała masa świetnej, dynamicznej i wyjątkowo wciągającej zabawy. Na początek przygody w świecie najlepszej planszówkowej gry świata będzie w sam raz.
- Wersja językowapolska
- Liczba graczy1-4
- Wiek14+
- Czas rozgrywki30-120 min.
Władca Pierścieni: Podróże przez Śródziemie
Pewnie myślałeś, że we wszystkie gry planszowe można grać bez prądu, co? Otóż nie. Władca Pierścieni: Podróże przez Śródziemie jest tego najlepszym dowodem. W tej nietypowej, kooperacyjnej grze przygodowej olbrzymią rolę odgrywa bowiem specjalna, darmowa aplikacja. Nie tylko prowadzi ona całą rozgrywkę inicjując kolejne wydarzenia, rozpatrując walki czy poruszając przeciwnikami, ale też pełni rolę swoistego narratora całej naszej przygody wprowadzając nas w fabułę i wskazując jakie kolejne kafle terenu mają trafić na planszę. Rozwiązanie proste, łatwe i przyjemne. A co najlepsze, nie psuje klimatu przygody w świecie Śródziemia. Zresztą ten we Władca Pierścieni: Podróże przez Śródziemie podkręcają jeszcze świetnie wykonane figurki i kilka świetnych dodatków, w tym ten nadchodzący, który pozwoli nam zapuścić się na kultowe tereny Rohanu i Gondoru.
- Wersja językowapolska
- Liczba graczy1-5
- Wiek14+
- Czas rozgrywki60-120 min.
Root
Niech nie zwiedzie Cię okładka – to nie lekka gra dla całej rodziny, o milutkich zwierzaczkach mieszkających w tytułowym Leśnogrodzie. To walka o władzę i wpływy – szybka, bezpardonowa i, co najważniejsze, całkiem wymagająca. Jej atutem, a zarazem elementem mocno wyróżniającym na tle innych gier typu Area Control (kontrola obszaru) jest totalnie asymetryczna rozgrywka. Każda z czterech frakcji dostępnych w podstawowym pudełku Root (bo jest jeszcze cała masa różnych dodatków) rządzi się całkowicie własnymi zasadami, a wszystkie łączy jedynie ogólny zarys rozgrywki. Ta niesamowita różnorodność może być początkowo źródłem pewnych problemów z opanowaniem wszystkich mechanik, ale jeśli już to Wam się uda – Root potrafi niezwykle pozytywnie zaskoczyć. Jest tu co prawda nieco agresywnej, negatywnej interakcji, ale przecież powszechnie wiadomo, że historia pisana jest przez zwycięzców, nieprawdaż?
- Wersja językowapolska
- Liczba graczy2-4
- Wiek10+
- Czas rozgrywki90 min.
Terraformacja Marsa
Czy po seansie filmu Marsjanin zasadziłeś w ogródku ziemniaki, wyobrażając sobie, że jesteś na nieprzyjaznym lądzie? No to czas spróbować swoich sił w zasiedlaniu Czerwonej Planety w nieco innej, planszówkowej formie. Gra Terraformacja Marsa już samym tytułem zdradza wszystko, co będą musieli zrobić gracze. Każdy z nich stanie na czele potężnej korporacji, która postara się sprawić, żeby ludzkość zyskała nowy dom. Ziemia zaczyna się bowiem przeludniać. By jednak Mars stał się możliwy do życia wcześniej trzeba będzie zadbać o odpowiednią atmosferę, temperaturę i nawodnienie. Jak widać roboty jest w tej planszówce sporo, więc raczej nikomu nie będzie się tu nudziło. Ogrom opcji, kart do zagrania, ścieżek rozwoju i taktyk prowadzących do zwycięstwa może nawet początkowo przytłoczyć. Jednak już pierwsza partia pokazuje, że każde półtorej godziny spędzone nad planszą będą niezmiernie satysfakcjonujące. Co ciekawe, instrukcja przewiduje wariant jednoosobowy, w którym zmierzymy się z upływającym czasem, przystosowując Marsa dla przyszłych pokoleń. Terraformacja Marsa nie bez powodu wygrała plebiscyt Gra Roku 2017, zgarniając również tytuł Gra Roku Zaawansowana. Czas, żebyś i Ty przekonał się dlaczego chwalą ją setki miłośników planszówek.
- Liczba graczy1-5
- Wiek12+
- Czas rozgrywki90-120 min.
Gry lekkie, szybkie i przyjemne, dla całej rodziny
Marvel United
Oto wymarzona gra dla wszystkich małych i dużych fanów Marvela. W tej pozornie prostej kooperacyjnej karciance znani i lubiani superbohaterowie łączą siły by pokonać zagrażających miastu superłotrów. To co z pewnością rzuca się w niej w oczy to fantastycznie wykonane figurki chibi. W podstawce znajdziemy wśród nich Hulka, Iron Mana, Kapitana Amerykę, Czarną Wdowę, Kapitan Marvel, Ant-Mana, Osę oraz trzech superzłoczyńców – Czerwoną Czaszkę, Ultrona oraz Taskmastera. Stanowią one świetne uzupełnienie całkiem zmyślnie zaprojektowanych zasad, za którymi stoi wspominany już kilkukrotnie Eric M. Lang. Nie chodzi tu bowiem tylko o zagrywanie z ręki kolejnych kart akcji i supermocy, ale takie ich skoordynowanie z pozostałymi graczami, by jak najszybciej pokonać dużo potężniejszego przeciwnika. Co tu dużo pisać, Marvel United wciąga jak bagno oferując szybką, emocjonującą rozgrywkę i… cały szereg dodatków z kolejnymi kultowymi postaciami oraz modyfikatorami całej zabawy. Nic tylko grać i… malować fenomenalne figurki.
- Wersja językowapolska
- Liczba graczy1-4
- Wiek14+
- Czas rozgrywki40 min.
Santorini
Nie masz czasu na długie sesje w rozbudowane planszówki, a chciałbyś w coś pograć? Mamy na to radę – oto Santorini, nieskomplikowana, szalenie grywalna gra strategiczna, w której pojedyncza rozgrywka nie trwa dłużej niż 20 minut. Do tego jeszcze pięknie wykonana. Mamy tu bowiem trójwymiarową planszę, na której „ustawiamy” naszych budowniczych, a później i tworzone przez nich malutkie greckie budynki, które naprawdę cieszą oko. Co najlepsze jednak Santorini ma w sobie niesamowitą planszówkową magię – niby jej zasady są tak proste, że można je przyswoić w 2-3 minuty, a mimo to podczas rozgrywki trzeba nieźle wytężyć zwoje mózgowe. To coś jak piętrowe szachy, z boskimi mocami w tle. Raz spróbujesz i już się od Santorini nie oderwiesz.
- Wersja językowapolska
- Liczba graczy2-4
- Wiek8+
- Czas rozgrywki20 min.
Na skrzydłach
O tym, że gry planszowe potrafią oczarować nas samym wyglądem już pewnie wiecie. Wszak w naszym zestawieniu nie brakuje świetnie wykonanych tytułów. Na skrzydłach potrafi jednak zauroczyć nawet osoby, które zazwyczaj nie zwracają uwagi na tego typu rozrywkę. Jak to możliwe? Cóż, jeśli gra porusza dość nietypową, ornitologiczną tematykę, a do tego jeszcze posiada 170 prześlicznie ilustrowanych kart ptaków i wieże na kości w kształcie ptasiego karmnika, to musi to zrobić wrażenie nawet na niedzielnych graczach. Zresztą nie tylko to. Bawimy się tutaj bowiem w rozwijanie własnego, ptasiego rezerwatu, co już samo w sobie może zachęcić całą rodzinę do wspólnej rozgrywki. Szczególnie, że ułatwiają to proste, przejrzyste zasady. No i nie wypada nie wspomnieć, że „ptasie karty" przemycają do gry pewien aspekt dydaktyczny dzięki zawartych na nich ciekawostkach o każdym ze 170 gatunków. A jeśli i ta liczba komuś wydaje się mała zawsze może sięgnąć po arcyciekawe opcjonalne dodatki. Dostępne są już Ptaki Oceanii, a za chwilę pojawią się i Ptaki Europy.
- Wersja językowapolska
- Liczba graczy1-5
- Wiek10+
- Czas rozgrywki40-70 min.
Inne warte uwagi planszówki
Oczywiście, nasz ranking gier planszowych jest dość subiektywny. W takim ogromie najróżniejszych planszówek i karcianek, które kuszą nas z półek sklepowych naprawdę można się zgubić. Łatwo też pominąć prawdziwe perełki, które z różnych względów nie trafiły do naszego zaktualizowanego zestawienia najlepszych planszówek. Dlatego też do naszego głównego rankingu postanowiliśmy dorzucić bonusową listę polecanych gier planszowych, jeśli uznacie, że 10 tytułów to za mało bądź też żaden z wyżej wymienionych nie spodobał Wam się na tyle, żeby go kupić.
Brzdęk! Nie drażnij smoka – myślałeś kiedyś jak to by było zapuścić się do lochów po czające się tam bogactwa należące do drzemiącego w środku smoka? Coś jak Bilbo Baggings próbujący zdobyć arcyklejnot tuż pod nosem Smauga. W tej grze ów dreszczyk emocji z pewnością poczujesz, szczególnie kusząc los i ryzykując utratę wszystkiego.
Diuna: Imperium – jeśli po seansie nowej Diuny zamarzyło Ci się stanąć na czele jednego z rodów i zawalczyć o wpływy i przyprawę na tej pustynnej planecie to możesz zrobić to w tej strategicznej grze planszowej. Sięgnij po nią jednak, gdy masz kilku chętnych do wspólnej zabawy, bo tylko wówczas smakuje ona najlepiej.
Everdell – oj, ta gra potrafi zachwycić! Trójwymiarowe pole gry w kształcie składanego przez nas drzewa, przepiękna, kolorowa plansza leżąca bezpośrednio pod nim i opatrzone miłymi dla oka ilustracjami karty robią w tym przypadku znakomitą robotę zachęcając nas do zabawy w budowanie miasta w tytułowej dolinie
Odmęty Grozy – i znów klimat rodem z Lovecrafta. Tym razem jednak stawiane przed graczami wyzwanie jest znacznie trudniejsze. Nie chodzi bowiem jedynie o wspólną walkę o ocalenie statku przed zatonięciem. Kojarzycie komputerowy hit Among Us? Tak jak tam, tak i tu pośród załogi czai się gdzieś sabotażysta, którego celem jest przeszkadzanie reszcie. W tej grze trzeba więc nie tylko skupiać się na planszy, ale też sporo rozmawiać. No bo jak inaczej odkryjecie tożsamość zdrajcy?
Cywilizacja: Poprzez wieki (3 edycja) – legendarna Cywilizacja z planszowym wydaniu – tak w błyskawicznym skrócie można opisać ten tytuł. Budujemy tu więc swoje własne imperia i wydeptujemy ścieżki rozwoju kulturowego, naukowego i militarnego. Przy okazji nie zapominając o dyplomatycznych fortelach, intrygach politycznych i podbojach.
Great Western Trail – gry planszowe mogą być o wszystkim, nawet o spędzie bydła na XIX-wiecznym Dzikim Zachodzie. Nudne? Nic z tych rzeczy. Po drodze przez Wielkie Równiny trzeba bowiem pilnować swojego stada, dbać o jego dobrostan, zatrudniać nowych kowbojów, a nawet handlować z Indianami czy tworzyć swoje linie kolejowe. Ciekawa i całkiem rozbudowana produkcja.
Scythe (druga edycja polska) – kojarzycie Jakuba Różalskiego? Jego obrazy 1920+ przedstawiające olbrzymie mechy bojowe na tle polskiej wsi z lat 20-stych ubiegłego wieku stały się inspiracją dla stworzenia tej właśnie rozbudowanej gry strategicznej. Mamy tu więc konflikt, podbijanie kolejnych terytoriów, strategiczne planowanie, handel, wykonywanie misje i sporą ilość walki.
Azul – niby prosta gra o układaniu kolorowych płytek ceramicznych, a ile w niej kombinowania. Ze słynnych azulejos, czyli cienkich, kwadratowych płytek, mamy tu bowiem stworzyć mozaikę na ścianie pałacu królewskiego w Evorze. Kłopot w tym, że w osiągnięciu tego celu przeszkadzają nam inni artyści, czyli pozostali gracze. Brzmi nieźle, prawda? Azul to świetnie wykonana, doskonale przemyślana i wyjątkowo grywalna produkcja.
Talisman: Magia i Miecz – legenda legend pośród gier planszowych. Jakby nie patrzeć mimo upływu 30 lat Talisman: Magia i Miecz wciąż cieszy się niesłabnącą popularnością, o której może świadczyć ogrom przeróżnych dodatków oraz kilka odmian fabularnych, z których każda oferuje interesujące historie, olbrzymią ilość kart i wiele godzin świetnej zabawy.
Star Wars Rebelia – dla wielu fanów absolutne numero uno nie tylko wśród gier planszowych z uniwersum Gwiezdnych Wojen, ale ogólnie – pośród wszystkich gier bez prądu. Świetny klimat, ciekawe mechaniki i asymetryczna, wielowarstwowa rozgrywka - oto recepta na oszałamiający sukces… i windowanie ceny. Aktualnie zdobycie tego tytułu graniczy z cudem. No chyba że nie boicie się iście kosmicznej ceny.
Wzmacniacz (gra kreatywna) – czy gra karciana może pobudzać kreatywność, pozytywnie motywować bądź pomagać w podejmowaniu rozmów na trudne tematy? Oczywiście, Wzmacniacz jest tego najlepszym dowodem. W tej niezwykłej, bardzo oryginalnej grze chodzi przede wszystkim o rozmowę na różne, nietypowe tematy, w której 52 kolorowe karty mają służyć pomocą.
A jakie planszówki Wy polecacie?
Pewnie drapiecie się teraz po głowie zastanawiając się, dlaczego w tym zestawieniu zabrakło jakiegoś konkretnego tytułu z Waszych prywatnych rankingów najlepszych planszówek. Cóż, jeszcze się taki nie narodził, by wszystkim dogodził. Chętnie usłyszymy jednak Wasze głosy. Dlatego dajcie znać w komentarzach dzieląc się swoim prywatnym rankingiem planszówek. Kto wie, może dzięki temu pomożecie innym namierzyć ciekawe planszówkowe diamenciki.
Komentarze
13Terraformacja - również nie jest grą na 2h. Sporo mikrozarządzania, dużo grania przeciw innym. Początkujący gracze mogą mieć problem z ogarnięciem wszystkich mechanik. Dodatki całkowicie zmieniają oblicze tej gry i nawet bardziej doświadczeni gracze mogą sie pogubić.
Brzdęk (Clank) - absolutnie niesamowita gra. Łatwa, przyjemna rozrywka dla całej rodziny.
GWT - bardzo dobra gra na wejście w gry ekonomiczne. Modyfikowalny poziom trudności (strona a i b) oraz kapitalny dodatek sprawiają, że trzeba ruszyć głową żeby wygrać. Zasady są łatwe i logiczne.
Azul - kapitalna gra. Łatwa szybka i przyjemna.
Zabrakło mi tu np. Kanagawy. Tania, szybka i fajna. W pół godziny można zaliczyć dwie partyjki.
niemencrystal,com/kategoria-produktu/misy-i-wazony/ (Zamieńcie przecinek na kropkę)