„Automagiczny” Roborock S7 Pro Ultra wjeżdża na rynek - możesz go kupić taniej
7 lipca startuje przedsprzedaż superwydajnego robota sprzątającego Roborock S7 Pro Ultra. Nazwa mówi chyba sama za siebie – to sprzęt, który bez trudu poradzi sobie z najróżniejszymi wyzwaniami w twoim mieszkaniu.
Roborock S7 Pro Ultra – ten robot sprzątający robi to dobrze. I robi to sam
Dzięki mocy sięgającej aż 5100 Pa (to dwa razy więcej niż w podstawowym modelu S7) i ulepszonej szczotce sunącej Roborock S7 Pro Ultra bez najmniejszego problemu radzi sobie nawet z tymi uporczywymi zabrudzeniami podłogi. Z łatwością zasysa kurz, okruszki i inne drobinki, a wibrująca technologia mopowania (VibraRise) jest w stanie skutecznie usuwać nie tylko świeże, ale i zaschnięte plamy. Szoruje podłogę nawet 3000 razy na minutę, co jest absolutnie świetnym wynikiem.
Dopiski „Pro” i „Ultra” nowy Roborock zawdzięcza jednak nie tylko nieprzeciętnej skuteczności. Przede wszystkim bowiem jest to robot, który wszystko robi sam, całkowicie zdejmując z ciebie ten nieprzyjemny obowiązek, jakim jest odkurzanie czy mopowanie podłóg:
- sam tworzy mapę pomieszczenia i automatycznie obiera optymalną trasę sprzątania,
- sam wykrywa dywany i przełącza się wówczas w odpowiedni tryb działania,
- sam udaje się do stacji ładowania, gdy rozładowuje się jego akumulator, po czym…
- sam wznawia pracę w miejscu, w którym ostatnio ją zakończył,
- sam – jak już wiesz – dociera do stacji, która ponadto poza ładowaniem:
- automatycznie opróżnia jego zbiornik na kurz,
- automatycznie czyści jego nasadkę mopującą oraz…
- automatycznie napełnia jego zbiornik na wodę.
Ta stacja 4w1 to właśnie jeden z najważniejszych elementów zestawu oznaczonego jako Roborock S7 Pro Ultra. To ona sprawia, że twoja rola w sprzątaniu jest ograniczona do absolutnego minimum. Dla przykładu: zintegrowany ze stacją pojemnik na kurz wystarczy opróżniać raz na 6 – 7 tygodni. W tym nowym modelu producent usprawnił także ładowanie, dzięki czemu uzupełnianie energii zajmuje o 30% mniej czasu niż w przypadku poprzedników.
Czym jeszcze może pochwalić się Roborock S7 Pro Ultra?
Oczywiście to, że Roborock S7 Pro Ultra wszystko potrafi robić sam, nie oznacza w żadnym razie, że nie pozwala ci podejmować decyzji, gdy jest to konieczne. Korzystając z wygodnej aplikacji na telefon możesz w prosty sposób zlecić robotowi zadanie do wykonania. Wystarczy stuknąć w dany obiekt na mapce, by urządzenie udało się w to miejsce i je wysprzątało. Z poziomu tej aplikacji możesz także ustalić harmonogram – na przykład tak, by robot ogarniał dom, gdy ciebie w nim nie ma.
Na koniec przejrzyjmy jeszcze kilka istotnych liczb odnalezionych w specyfikacji:
- wydajność: 5100 Pa
- moc: 68 W
- pojemność zbiornika na kurz: 400 ml
- pojemność zbiornika na wodę: 200 ml
- pojemność akumulatora: 5200 mAh
- czas działania: do 3 godz. na ładowaniu
- czas ładowania: poniżej 4 godz.
- głośność działania: ok. 67 dB
Rusza przedsprzedaż Roborock S7 Pro Ultra – szansa, by sporo zaoszczędzić
Najważniejszą z liczb jest jednak oczywiście cena. Domyślasz się pewnie, że przy takiej specyfikacji nie może ona należeć do najniższych. I rzeczywiście nie jest to najtańszy robot sprzątający na rynku: kosztuje konkretnie 5629 złotych. Jest jednak także dobra wiadomość. Jeśli zdecydujesz się na skorzystanie z oferty przedsprzedażowej, to sporo zaoszczędzisz. Cena na start wynosi tylko 4449 zł:
A jeśli szukasz czegoś tańszego, sprawdź Roborock Q7 Max+
Jeśli jednak szukasz czegoś tańszego, to zerknij też na model Roborock Q7 Max+. Może się on pochwalić wydajnością na poziomie 4200 Pa, długim czasem działania, zintegrowanym mopem, trybem automatycznym i samoczyszczącą stacją dokującą w zestawie. Wspominamy o nim, bo aktualnie jest dostępny w ofercie promocyjnej. Zamiast 2999 kosztuje 2299 złotych, a jeśli wpiszesz kod Q7MAXGKBPL, to obniżysz jego cenę o kolejne 60 zł.
Artykuł powstał we współpracy z Geekbuying.pl
Komentarze
9Wazne, zeby miec realistyczne oczekiwania wzgledem takiego sprzetu. To idealny zamiatacz do paneli. Piach z butow, okruchy w kuchni, kurz w naroznikach - to jest wlasciwe zastosowanie. Dywany juz gorzej, wyciaga sporo kurzu ale nigdy nie dorowna klasycznemu odkurzaczowi. Mopowanie to zart w kazdym modelu, bez mozliwosci wyplukania scierki co jakis czas to jest tylko rozmazywanie brudu i pozywka dla bakterii.
Takze jak macie mieszkanie bez dywanow, niezagracone - bierzcie prosty zamiatacz z niszej polki, zwiekszy Wam znaczaco przerwy miedzy normalnym odkurzaniem. Kilka razy ogarnie za Was zanim trzeba bedzie wziac do reki duzy odkurzacz i zrobic listwy, trudno dostepne mmiejsca, itp.
Macie duzo grubych dywanow, gratow na podlodze i/lub oczekujecie ze juz wiecej nie dotkniecie mopa i normalnego odkurzacza - nie oszukujcie sie, zmarnujecie tylko kase bez znaczenia ile funkcji bedzie mialo to co kupicie.