Logistyka w e-commerce – od zamówienia, poprzez dostawę do klienta
Kiedy przed 15 laty rodził się polski e-commerce, za sprawą chociażby platformy aukcyjnej Allegro.pl czy sklepu Merlin.pl, mało kto zastanawiał się, w którą ze stron będzie rozwijać się branża skupiona na handlu internetowym.
autor: Mariusz Wesołowski
Jeszcze nie tak dawno, wśród osób rozpoczynających swoją biznesową działalność związaną z e-handlem pokutował pogląd o tym, że sprzedaż w Internecie nie musi być ani trudna, ani droga, a o sukcesie przesądza pierwszeństwo oferty na rynku i dobra cena. O ile o te dwa ostatnie punkty trudno się dzisiaj spierać, o tyle czynnikami decydującymi o sukcesie są już nie tylko pionierstwo, najlepsza cena, pozycja w Google czy obecność w serwisach społecznościowych. Ważna jest również logistyka i jakość oferowanych usług
Scena niczym z Barei
Po kilkunastu latach utrwalania ogólników o niskiej stopie wejścia w e-commerce, łatwych procesach i wmawiania przedsiębiorcom, że każdy może bez obaw prowadzić biznes sprzedażowy w Internecie, nadszedł czas na biznesowy coming out logistyki w projektach e-commerce. Logistyka, czyli słowo klucz do powodzenia w biznesie sprzedażowym, którego znaczenie i zakres było konsekwentne pomijanie w dyskusjach na temat e-commerce, powróciło do łask.
Wszyscy zapewne znamy scenę z filmu Stanisława Barei „Co mi zrobisz jak mnie złapiesz” i słynny dialog dwóch robotników w holu dworca kolejowego. „– Ja to, proszę pana, mam bardzo dobre połączenie. Wstaję rano za piętnaście trzecia. Latem to już widno…”. Nie inaczej zaczynają wyglądać perypetie zmagającego się z e-biznesem przedsiębiorcy, który to doczekał wytrwale do momentu, w którym do jego sklepu zaczyna po raz pierwszy spływać 300-400 zamówień. Na każde trzeba odpisać, a którego przedmiot trzeba starannie zapakować, wydrukować list przewozowy i wreszcie skorzystać z konkretnego przewoźnika wybranego wcześniej względem kryterium – a jakże – najniższej ceny.
7 R – reguła definiująca koncepcję logistyki, w Polsce przetłumaczona jako 7W: 1. Right product (właściwy produkt), 2. Right quantity (właściwa ilość), 3. Right condition (właściwy stan), 4. Right place (właściwe miejsce), 5. Right time (właściwy czas), 6. Right customer (właściwy klient), 7. Right price (właściwa cena).
Tak pochłonięty pracą 24 godziny na dobę właściciel e-biznesu po kilku miesiącach z dużą precyzją zaczyna informować telemarketerów o tym, jak bardzo są mu (nie)potrzebne kolejne świetne metody promocji jego e-sklepu. Któregoś dnia okazuje się bowiem, że nie ma już czasu na nic, ponieważ spływające zamówienia, o które przecież – o ironio – w biznesie sprzedażowym chodzi, pozbawiły go szansy na jakąkolwiek inną pracę, niż pakowacza. Tak zrealizowane sny o potędze to zazwyczaj efekt nieujętego w strategii czy biznes planie rozwoju firmy. Co będzie, jeśli zacznę sprzedawać 100, 200, 300, 400 czy 500 produktów miesięcznie. A co, jeśli sprzedam ich na przykład 2 000?
Logistyka e-commerce
Obsługa logistyczna sklepu internetowego to w dużej mierze istotna część strategii samego rozwoju biznesu. Początkujący przedsiębiorcy pozostając pod wpływem lektur zachwalających szybkość rozwoju biznesu internetowego, zwiększający się udział e-commerce w PKB, przybierające coraz większe rozmiary wartości poszczególnych branż, często nie mają chwili na to, by spojrzeć na swoją strategię z szerszego punktu widzenia, a to jest niezbędne, aby dostrzec rolę i istotność tematu logistyki w projekcie sprzedażowym.
Profesjonalizacja rynku skłania coraz mniejsze podmioty do szukania profesjonalnej pomocy w zakresie outsourcingu procesów. Od kwestii stricte marketingowych, po szczegóły operacyjne związane z zarządzaniem stokiem magazynowym, kompletacją wysyłek i wreszcie ostatnią milą tego biznesu, którą jest transport produktu do Klienta końcowego. We wszystkich tych obszarach istotne jest zapewnienie punktów styku w obsłudze i ustalenie procedur, które pozwalają uniknąć błędów.
Dobrze zaplanowana logistyka małego e-commerce to nie tylko mityczna zasada reguły 7 R, ale też przede wszystkim umiejętność przewidywania reakcji łańcuchowych, które niosą za sobą określone działania, np. marketingowe. Przykładowo, jeśli sklep dysponuje towarem sezonowym i szykuje właśnie kampanię AdWords, musi założyć większą liczbę sztuk towaru na stoku, aby dochować wyznaczonego standardu czasu realizacji wysyłek, a operator logistyczny musi wiedzieć, że mogą nastąpić wzmożone ilości zamówień konkretnego towaru. O ile w logistyce B2B większość parametrów dostaw może być określona znacznie wcześniej, o tyle w B2C produkt rotuje z reguły szybko, ale wciąż do szacunków logistycznych trzeba przyjmować określone założenia.
Strategia e-biznesu
Przez wiele lat strategii sprzedażowych dla e-commerce nie pisywało się wcale lub tworzyło się je
w oparciu o wyimaginowane przewidywania na podstawie ruchów konkurencji. W praktyce wyglądało
to tak, że wpadając na pomysł sprzedaży produktu X sprawdzało się jego cenę w wiodącym portalu aukcyjnym, szacowało liczbę potencjalnych konkurentów i na podstawie tak zebranej wiedzy podejmowało decyzję o wejściu, lub nie, w daną branżę. Dzisiaj narzędzi takich jak Manubia czy Price Panorama przedstawiać nie trzeba, ale strategia wciąż nie obejmuje kwestii zaplecza logistycznego.
Tymczasem powodzenie biznesu to również właśnie ta kwestia. Fizycznie towar musi być gdzieś składowany, pakowany i finalnie przygotowywany do dostarczenia. Firmy logistyczne oferujące outsourcing dla e-commerce, takie jak Grupa Raben, wiedzą doskonale jak istotnym czynnikiem jest tutaj elastyczność. Początkujący e-biznes działający w oparciu o własne rozwiązania z reguły nie wie, jak ma określić zapotrzebowanie na towar i o ile nikt nigdy nie będzie w stanie przewidzieć, jak dużo danego towaru się fizycznie sprzeda, o tyle korzystając z usług firm logistycznych, można bez obaw zabezpieczyć swoje dostawy, nie zastanawiając się nad oszczędnością miejsca w przydomowej piwnicy lub garażu czy – w planie ujmującym większe wydatki początkowe – metrażem własnej hali magazynowej.
Szukając szans dla rozwoju swojego biznesu, małe e-sklepy nie muszą się dzisiaj czuć pozostawione samym sobie. Mogą z powodzeniem zwracać się po pomoc do profesjonalistów, bowiem duże firmy logistyczne mają dzisiaj do zaoferowania nie tylko kilkadziesiąt lat doświadczeń w logistyce kontraktowej, ale też zwiększające się z roku na rok doświadczenia w całym procesie przygotowywania i kompletacji wysyłek. W ciągu ostatnich kilku lat w Grupie Raben pojawiały się zarówno małe niszowe sklepy, jak i liderzy swoich kategorii w handlu internetowym. Kto dzisiaj jeszcze nie docenia korzyści, które dla jego sklepu może przynieść sprawnie zorganizowana logistyka, niech spojrzy w stronę światowego lidera e-handlu – Amazon.com, sklepu, którego założyciel od początku postawił na tę właśnie kwestię, a samą logistykę uczynił swoim wyróżnikiem konkurencyjnym, tworząc standard kopiowany od lat przez wszystkich, którzy chcą rywalizować z największymi.
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!