Polski rząd zaprzecza - centralnego rejestru domen zakazanych nie będzie
Resort cyfryzacji poinformował, że nie ma w planach utworzenia centralnego rejestru domen zakazanych, a ponadto „intencją ministerstwa nigdy nie było jakiekolwiek ograniczanie wolności Internetu”.
W ostatnich dniach można było natknąć się na wiadomości, że polski rząd chce ocenzurować Internet, tworząc centralny rejestr domen zakazanych. Ten jednak stanowczo zaprzecza, jakoby miał takie plany. Na stronie Ministerstwa Cyfryzacji pojawił się wpis, w którym napisano wprost: „rejestr taki nie powstanie”.
O co chodzi? O propozycję, by rozszerzyć istniejący już rejestr stron zakazanych, w którym znajdują się demony naruszające „ustawę hazardową”, o witryny innego rodzaju, które również zawierają treści o wątpliwej zgodności z prawem. Cel: poprawa bezpieczeństwa użytkowników i ułatwienie pracy operatorom telekomunikacyjnym.
Jak czytamy w tym samym wpisie, „intencją ministerstwa nigdy nie było jakiekolwiek ograniczanie wolności Internetu. Do wszelkich tego typu pomysłów Ministerstwo Cyfryzacji zawsze podchodziło i podchodzi krytycznie. Wszelkie sugestie, że utworzenie rejestru miałoby służyć jakiejkolwiek formie cenzury Internetu były więc daleko idącą nadinterpretacją i nadużyciem”.
O możliwości wystąpienia efektu w postaci częściowej cenzury Internetu przekonywali niektórzy eksperci, zwracając uwagę na spore pole do nadużyć. Pomimo tego jednak, że (wedle zapewnień resortu) rejestr miał służyć obywatelom, a nie ograniczać im wolność, ten nie zostanie utworzony. – „Ministerstwo Cyfryzacji odstępuje od propozycji tworzenia rejestru”, czytamy.
Źródło: Ministerstwo Cyfryzacji. Foto: danieljbull/Pixabay (CC0)
Komentarze
7Co najlepsze stwierdzenie "Do wszelkich tego typu pomysłów Ministerstwo Cyfryzacji zawsze podchodziło i podchodzi krytycznie" nie jest prawda poniewaz tylko kilka dni temu to samo ministerstwo wydalo oswiadczenie w ktorym stwierdza ze nie ma nic przeciwko jesli to jest wprowadzone przez inna komorke rzadowa.
Calosc jest dobrze opisana na niebezpieczniku.
Dzisiaj internet to sadoma i gomora i jak nie zrobimy w nim porzadku to Pan Bog po raz kolejny moze sprowadzic na nas potop!