Sto samochodów bez kierowców już w 2015 roku dołączy do pieszych na chodnikach miasta Milton Keynes w hrabstwie Buckinghamshire.
Jeszcze nie tak dawno temu samochody jeżdżące bez kierowców wydawały się czystą abstrakcją. Teraz z dnia na dzień otrzymujemy coraz więcej doniesień na temat rozwoju tej technologii – a ten jest naprawdę ogromny. Pojazdy takie mogą pojawić się na drogach już za niecałe dwa lata.
Sto samochodów bez kierowców już w 2015 roku dołączy do pieszych na chodnikach miasta Milton Keynes w hrabstwie Buckinghamshire. W trakcie tego mającego trwać dwa lata eksperymentu pojazdy będą poruszać się na specjalnie wyznaczonych pasach ruchu. Maksymalna rozwijana przez nie prędkość nie przekraczać ma natomiast 20 kilometrów na godzinę.
Za projekt ten odpowiedzialny jest Brytyjska Rada Motoryzacyjna, która na jego rzecz przeznaczyła 65 milionów funtów. Celem eksperymentu natomiast jest zbadanie i ukształtowanie przyszłości transportu na terenie Zjednoczonego Królestwa.
Samochody zostaną wyposażone w odpowiednie czujniki oraz moduły technologii GPS, które – zasilane akumulatorowo – zapewnić mają możliwość bezpiecznego przewożenia dwóch osób po ruchliwych miastach, omijając ludzi, obiekty i inne maszyny.
Przywołanie takiego samokierującego się pojazdu odbywać będzie się poprzez specjalną aplikację na smartfony, która będzie również służyła do uiszczenia opłaty. Dla przykładu za podróż od stacji kolejowej, przez centrum handlowe, na urzędzie kończąc, mieszkańcy zapłacić będą musieli około 2 funtów.
„Liczba samochodów na świecie do 2050 roku wzrosnąć ma do czterech miliardów. To czterokrotnie więcej niż dzisiaj. Ważne jest więc, że Wielka Brytania jest w czołówce nowych technologii. Samokierujące się samochody mają potencjał do zmniejszenia ilości korków, a także redukcji zanieczyszczeń i poprawy bezpieczeństwa ruchu drogowego” – powiedział sekretarz, Vince Cable.
David Willets, minister departamentu handlu przyznał, że projekt jest częścią budowania przyszłości coraz bardziej przypominającej świat z filmu science-fiction. „Za 25 lat będziemy patrzeć wstecz i dziwić się jak wiele czasu traciliśmy wówczas na docieranie do celów” – mówi. – „Będziemy skakać do samochodu, który zawiezie nas do kina, każemy mu zaparkować i powiemy, by podjechał po nas o 22.15”.
Samokierujące się pojazdy to bardzo interesujący sposób na transport w zatłoczonych miejscowościach. Oczywiście wymaga on wydzielenia dodatkowych pasów ruchu, co wiąże się z pewnymi kosztami. Czy warto? Odpowiedź na to pytanie z pewnością przyniesie ten właśnie eksperyment. A Wy? Jesteście zwolennikami tej technologii?
Źródło: ITProPortal, Mirror
Komentarze
28Co jak co, ale za niedługo nauczyciele będą cyfrowi, uczniowie cyfrowi, rodziny cyfrowe a ludzie to będą tylko... Jeżeli będą...
Może i to brzmi jak scenariusz filmu Sci-Fi (za którymi nie przepadam), ale "postęp" na to wskazuje, o ile wcześniej po prostu ludzie się nie powybijeją z tej hipertrofii...
Ja ostatnio też tak się dziwiłem, gdy do pracy jechałem na I biegu. Szybciej rowerem dojadę niż tym czymś poruszającym się z oszałamiającą prędkością 20 km/h.