Od strony czysto technicznej mamy tutaj do czynienia z 5,7" wyświetlaczem Super Flexible AMOLED, który wyświetli obraz o rozdzielczości Full HD.
W ostatnich tygodniach bardzo dużo mówiło się o nadchodzących smartfonach z zakrzywionymi ekranami. Jako pierwszy prace nad tego typu konstrukcją potwierdził Samsung, który zapowiedział, że na premierę nowego urządzenia liczyć możemy jeszcze w październiku. Koreański producent jak obiecał, tak zrobił i dlatego też w nocy odbyła się premiera Galaxy Round. Spodziewaliście się urządzenia rodem z filmów science-fiction? Jeśli tak, to możecie się nieco rozczarować.
O specyfikacji smartona spekulowało się sporo. Początkowo sugerowano, że będzie to konstrukcja z najwyższej półki która bazować ma na Galaxy Note III, ale ostatnio pojawiły się informacje, że może być to jednak nieco mniejsze i słabsze urządzenie, które tym samym w ogólnym rozrachunku okaże się mało interesującą ciekawostką. Ostatecznie producent zdecydował się na ten pierwszy wariant i tym samym otworzył sobie furtkę do co najmniej przyzwoitej sprzedaży.
W związku z tym można spodziewać się tutaj bardzo dużych mocy obliczeniowych. Smartfon napędzany będzie bowiem przez czterordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 800 z zegarem 2,3 GHz, który do pomocy otrzyma aż 3 GB pamięci RAM. Producent wyposażył też smartfona w dwie kamery - 13 oraz 2 Mpix, 32 GB pamięci wewnętrznej oraz system operacyjny Android w wersji 4.3 Jelly Bean.
Najważniejszym elementem Galaxy Round jest jednak ekran. Zgodnie z obietnicami jest on wygięty i jeśli zastanawialiście się, jak będzie to wyglądało, to teraz wszystko jest już jasne. Samsung zastosował tutaj bardzo podobne rozwiązanie do tego, które znamy z wyprodukowanych przez niego zakrzywionych telewizorów. Od strony czysto technicznej mamy tutaj do czynienia z 5,7" wyświetlaczem Super Flexible AMOLED, który wyświetli obraz o rozdzielczości Full HD.
Na chwilę obecną trudno pokusić się o wymienienie wszystkich korzyści, jakie niesie za sobą zastosowanie takiego rozwiązania, ponieważ producent pochwalił się jedynie niektórymi funkcjami.
Jedną z nich jest Bounce UX, pozwalająca w pewien sposób kontrolować odtwarzacz muzyki - w momencie przechylenia smartfona w którąś ze stron przejdziemy do następnego lub poprzedniego utworu z listy aktualnie odtwarzanych.
Druga z zapowiedzianych ciekawostek to Round Interaction. Funkcja ta możliwi, poprzez przechylenie smartfona, sprawdzenie godziny, nieodebranych wiadomości czy stanu naładowania akumulatora.
Specyfikacja techniczna Samsunga Galaxy Round:
- system operacyjny Android 4.3 Jelly Bean z TouchWiz UI
- 5,7" ekran Super Flexible AMOLED o rozdzielczości Full HD (1920 x 1080 pikseli)
- czterordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 800 z zegarem 2,3 GHz
- 3 GB pamięci RAM
- 32 GB pamięci wewnętrznej + czytnik kart microSD
- kamera główna 13 Mpix i przednia 2 Mpix
- akumulator 2800 mAh
- wymiary 151,1 ⅹ 79,6 ⅹ 7,9 mm
- waga 154 g
Z pewnością zastanawiacie się, na ile też producent wycenił swoje najnowsze dzieło. Jak łatwo się domyślić, cena do najniższych należeć nie będzie. Galaxy Round kosztować ma nieco ponad 1000 dolarów.
Smartfon już od jutra dostępny będzie w Korei. Nie podano informacji dotyczących jego szerszej dostępności. Czy jego ewentualne pojawienie się na naszym rynku skłoni Was do zakupu?
Źródło: theverge, gsmarena, samsungtomorrow
Komentarze
40Inzynier samsunga (I)
S - Trzeba wymyśleć jakąś innowację, by wyciagnąć jeszcze więcej kasy od ludzkiej hołoty!!!
I - Mam pomysł
S - Oby to nie było zmniejszenie wymiarów Galaxy SIV do 4 cali bez strat na wydajności podzespołów
I - ależ oczywiście! Zakrzywimy lekko ekran, dzięki czemu będzie można sprawdzać godzinę, gdy telefon będzie leżał na biurku, poprzez naciśnięcie go z boku obudowy i przechylenie. Nie trzeba będzie wtedy naciskać przycisku telefonu by uruchomić ekran. Ludzie nie będą musieli nic naciskać, tylko przechylać telefon. ( Myśli inżyniera " co za durny pomysł. Jak temu cymbałowi się spodoba to przechodzę do Nokii")
S - Genialny pomysł!
Inzynier samsunga (I)
I - kurdę ale przecież jak on będzie zakrzywiony to względem płaszczyzny będzie grubszy niż gdyby był płaski, a nie zakrzywiony
S - o kur......
:)
Pomyśleć, że za jednego takiego krzywego Samsunga można by przez rok wyżywić i uratować od śmierci z głodu jedną wieś w Etiopii czy innym równie "bogatym" kraju. Ludziom się jednak w d...ach poprzewracało. Ale za to jak się fajnie chyboce taki Samsung. Pewnie w naszych ministerstwach już kombinują jak tu zorganizować przetarg i kupić paręset sztuk, żeby wymienić te "stare", półroczne już iPhony 4.