Kilka popularnych telefonów firmy Samsung nie będzie otrzymywać już nie tylko kolejnych wersji systemu, ale nawet poprawek zabezpieczeń. Chodzi o modele, z których wciąż korzysta wiele osób.
Koniec wsparcia serii Galaxy S10, Galaxy A50 i Galaxy A30
W zeszłym miesiącu przedstawialiśmy listę urządzeń mobilnych Samsung, które nie otrzymają Androida 14. W tym przypadku sytuacja jest jeszcze gorsza z punktu widzenia użytkowników, ponieważ dotyczy całkowitego zakończenia wsparcia.
Korzystający z Galaxy S10, Galaxy S10+, Galaxy S10e, Galaxy A50 oraz Galaxy A30 już wcześniej musieli pogodzić się z brakiem kolejnych wersji systemu. Teraz muszą natomiast zaakceptować fakt, że producent nie będzie wydawał na ich sprzęt poprawek bezpieczeństwa. Ujmując to kolokwialnie, wysyła wymienione smartfony na emeryturę.
Warto odnotować, że w minimalnie lepszej sytuacji są osoby korzystające z Galaxy S10 5G i Galaxy S10 Lite. Te modele mają zapewnione kwartalne poprawki zabezpieczeń. Jednocześnie trzeba być przygotowanym, że taka sytuacja też ulegnie w najbliższym czasie zmianie.
Samsung zapewniał o dłuższym wsparciu smartfonów. O co chodzi?
Galaxy S10, Galaxy S10+, Galaxy S10e, Galaxy A50 oraz Galaxy A30 to smartfony z 2019 roku. Wszystkie zadebiutowały z systemem Android 9.0 na pokładzie. Seria Galaxy S10 dostała trzy kolejne duże aktualizacje i dotarła do Androida 12. Galaxy A50 i Galaxy A30 otrzymały odpowiednio dwie i jedną dużą aktualizacje.
W zeszłym roku Samsung zmienił swoją politykę i ustanowił nowy standard aktualizacji. Właściciele flagowych smartfonów tego producenta mogą liczyć na cztery lata aktualizacji systemu oraz pełne pięć lat poprawek bezpieczeństwa. Zasada ta obowiązuje jednak od serii Galaxy S21 w górę. Nie objęła starszych flagowych smartfonów, w tym właśnie serii Galaxy S10.
Źródło: sammobile
Komentarze
9co gorsza, nie ma żadnego technologicznego powodu, aby smartfony mogłyby być tak otwarte jak komputery, aby można było sobie reinstalować dowolny z dostępnych systemów do woli. dziwię się że Huawei tak nie robi, bo w ten sposób bez problemu by obeszli embargo wykluczenia z integracji z gógle. a co najlepsze, każdy by miał wybór czy chce być zintegrowany z gógle, czy nie chce.