Zacierające się granice pomiędzy pracą a życiem prywatnym źródłem cyberzagrożeń
Rośnie liczba "etatowych hakerów" - pracowników korzystających z prywatnych urządzeń w pracy.
Freelancing, elastyczne godziny pracy, nietypowe zawody – to wszystko sprawia, że coraz mocniej zacierają się granice pomiędzy pracą a życiem prywatnym. Trzy czwarte spośród 4500 pracowników biorących udział w badaniu przeprowadzonym przez OnePoll i Samsung przyznało, że załatwia sprawy prywatne w godzinach pracy i sprawy służbowe w czasie prywatnym. Według 38 proc. respondentów – pomaga to w wykonywaniu większej ilości pracy w tym samym czasie, a 32 proc., że dzięki temu lepiej panuje nad życiem prywatnym. Uśredniając zebrane informacje okazało się, że europejscy pracownicy biurowi mają na swoich smartfonach służbowych zainstalowanych po 10 aplikacji do użytku typowo prywatnego i 8 aplikacji do pracy na smartfonach prywatnych.
Ogólnie rzecz ujmując pracownicy są zadowoleni z takiego stanu rzeczy – twierdzą, że praca staje się w ten sposób mniej uciążliwa, a jednocześnie nie mają żadnych problemów ze stabilnym życiem prywatnym. I choć teoretycznie zyskują na tym zarówno pracownicy, jak i pracodawcy, to jednak rodzi to pewne zagrożenia. Otóż coraz bardziej nadużywający swobody pracownicy w rzeczywistości mogą stać się źródłem wycieku poufnych informacji, które przechowywane były na przykład na niezabezpieczonym smartfonie prywatnym. Mogą też zaszkodzić pracodawcy korzystając z narzędzi odgórnie zabronionych – a do takich tendencji przyznała się ponad jedna czwarta respondentów.
Samsung wyodrębnił dzięki temu badaniu nową grupę pracowników – „etatowi hakerzy”. Są to obeznane z technologią osoby dysponujące coraz większymi uprawnieniami, wykorzystujące rozwiązania, których zabrania pracodawca. Zdecydowana większość to osoby w wieku 18-34 lat. Psycholog zachowań konsumenckich i biznesu dr Dimitrios Tsivrikos wyjaśnia – „Wyniki badania przeprowadzonego przez firmę Samsung sugerują, że podobnie jak przy rozwiązywaniu problemów i wprowadzaniu usprawnień w życiu prywatnym wielu pracowników stosuje „hakerskie metody” i wykorzystuje technologię do takich celów również w pracy. Osoby z pokolenia milenijnego, które wyrosły w otoczeniu technologii mobilnych, są naturalnymi popularyzatorami tego trendu, wykorzystując „wrodzoną” znajomość technologii cyfrowych i zaprzęgając technologie informatyczne do pracy na ich rzecz”.
Wszystko byłoby zatem świetnie, gdyby nie zupełny brak troski o cyberbezpieczeństwo. Co więcej, ludzie nawet nie chcą wiedzieć. 29 proc. respondentów korzysta z prywatnych urządzeń do pracy i nie stara się nawet dowiedzieć czy jest to zabronione lub czym grozi. „Z naszych badań wynika, że w miarę jak praca i życie prywatne oraz korzystanie z urządzeń mobilnych w sprawach służbowych i osobistych przeplatają się ze sobą, konieczność precyzyjnego wyznaczenia granic między danymi służbowymi a prywatnymi nigdy nie była tak pilna” – tłumaczy wiceprezes ds. sektora przedsiębiorstw w Samsung Europe, Rob Orr.
Źródło: Samsung
Komentarze
2