Studio Frozenbyet powraca z zupełnie nową produkcją. Shadwen ma być powrotem do korzeni skradanek... ale nie tylko.
Trine to świetna seria i pewnie wielu z was nie obraziłoby się za zapowiedź jej kolejnej, czwartej już odsłony. Odpowiedzialna za nią ekipa Frozenbyte postanowiła jednak spróbować czegoś innego. Poznajcie Shadwen –„prawdziwą skradankę”, jak określają ją sami twórcy.
W Shadwen gracz musi przede wszystkim dbać o to, by pozostawać niewidzialnym dla reszty świata. No i może jeszcze przyjdzie mu zabić kilku złych kolesi. A właściwie, wiecie co, możliwe że w rzeczywistości do wykończenia będzie ich zdecydowanie więcej niż „kilku”. Nie oszukujmy się jednak, umiejętna i cicha eliminacja wrogów to w tym przypadku jego profesja.
W swojej nowej produkcji studio Frozenbyte stawia przed graczem nie lada wyzwanie: zamordować króla. Podczas zabawy kierujemy poczynaniami zabójczyni imieniem Shadwen, której towarzyszy sierota Lily. W tym miejscu wchodzi właśnie pierwsze ciekawe i nietypowe rozwiązanie (a to, coś, z czego ekipa ta jest chyba najbardziej znana) – możemy bowiem zdecydować się na prostą i brutalną ścieżkę lub też „humanitarną”, bez brudzenia sobie rąk krwią, wszystko bowiem wykonujemy na oczach dziecka.
To nie jedyna nowość, która urozmaicić ma nawiązującą do korzeni skradanek grę Shadwen. Otóż bohaterka będzie miała zdolności do manipulowania czasem. To pozwoli na prowadzenie bardzo taktycznej rozgrywki. Całości zaś dopełni mnóstwo interaktywnych i realistycznie zachowujących się obiektów w lokacjach, które posłużą do pokonywania trasy z punktu A do B, ale też do tworzenia pułapek.
„Gatunek skradanek nie ma się ostatnio najlepiej. Kuloodporni i niezwyciężeni bohaterowie nie pasują do takiej koncepcji. Shadwen to powrót do korzeni, gdzie skradanie i ukrywanie się jest podstawowym działaniem. Dodajemy do tego jeszcze badanie konsekwencji moralnych bohaterów, wynikających z dokonywania zabójstw” – mówi Lauri Hyvärinen, dyrektor generalny studia Frozenbyte.
Premiera gry Shadwen planowana jest na przyszły rok, a platformą docelową są komputery osobiste. Na koniec mamy dla was jeszcze zapowiadający tę produkcję zwiastun – oto on:
Źródło: PC Gamer
Komentarze
3