Japoński producent po raz kolejny bije rekord zagęszczenia pikseli. Pytanie tylko - po co?
Nawet jeśli masz niezwykle dobry wzrok, przy zagęszczeniu pikseli na poziomie 500 ppi (pikseli na cal) twoje oczy najprawdopodobniej wymiękną i przestaną zauważać pojedyncze punkty. Zupełnie jednak nie przeszkadza to producentom w pokonywaniu kolejnych barier pod tym względem.
Ponownie w batalii o najlepszy (że pozwolę sobie na takie uproszczenie) wyświetlacz udział wzięła firma Sharp. Japoński producent zaprezentował 4,1-calowy ekran wykonany w technologii IGZO LCD, który charakteryzuje się wyświetlaniem obrazu o rozdzielczości WQXGA (2560 x 1600 pikseli). Oznacza to zagęszczenie na poziomie… 736 ppi. (Dla porównania wyświetlacz smartfona Samsung Galaxy S5 LTE-A może pochwalić się 576 ppi).
Jeśli tylko znajdą się chętni na ekran firmy Sharp, pierwsze urządzenia mogą pojawić się już w 2016 roku. Co ciekawe, wcale nie jest powiedziane, że wyświetlacz zasiądzie wówczas na tronie. Krążą bowiem pogłoski jakoby Samsung już teraz pracował nad 5,9-calowym ekranem Super AMOLED o rozdzielczości 4K (3840 x 2160 pikseli), co daje 747 ppi. Pytanie tylko – po co?
Źródło: Engadget, PocketNow
Komentarze
27A jak Ogrodnik swego czasu nabijał się z "rozdzielczości dla chomika", to wszyscy przyklaskiwali jakie to Apple głupie...
http://applefobia.blox.pl/2011/01/Retina-co-to-takiego.html
;)
Wszak "640 KB pamięci operacyjnej powinno każdemu wystarczyć".
;)