Shell zapowiedział utworzenie europejskiej sieci stacji szybkiego ładowania samochodów elektrycznych. Polska jest uwzględniona.
W dziesięciu europejskich krajach Shell postawi swoje stacje ładowania samochodów elektrycznych (EV). Do 2019 roku sieć ma liczyć 80 punktów, w których akumulatory będą „napełniane” w bardzo krótkim czasie – tak, by komfort był niewiele niższy niż w przypadku korzystania z typowej stacji.
Te kraje to Belgia, Wielka Brytania, Francja, Holandia, Austria, Czechy, Węgry, Słowacja, Słowenia i – co szczególnie cieszy – Polska. W nich przywracanie energii samochodom na stacjach Shell będzie (w części przypadków) trwało zaledwie 5-8 minut.
Tym samym koncern chce rozwiązać dwa spośród największych problemów uniemożliwiających popularyzację samochodów elektrycznych na Starym Kontynencie. Pierwszym z nich jest zbyt mała liczba stacji, drugim – zbyt długi czas ładowania.
Aby zrealizować swój projekt Shell połączył siły z Ionity, czyli joint venture, do którego należą BMW, Mercedes, Ford i Volkswagen. Ci producenci również zamierzają zadbać o to, by nie brakowało stacji ładowania w naszej części świata (a przede wszystkim za naszą zachodnią granicą).
Źródło: Reuters, Autoblog
Komentarze
6Warszawa/Kraków/Łódź/Wrocław/Poznań - dostaną po 10 stacji
a cała reszta polski po jednej/dwie na miasto o wielkosci rzedu (od 200k do 500k mieszkanoców).