Electronic Arts wydając swoje najnowsze dziecko z logo NFS decyduje się na akcję promocyjną skłaniającą do składania przedpremierowych zamówień.
Warto przeczytać: | |
W grach samochodowych chodzi przeważnie o emocje, prędkość, trasy i rywalizację. Ale nader wszystko kluczową rolę grają tu konkretne modele samochodów. Wykupienie przez twórców odpowiednich licencji i poparcie ich dokładnymi modelami i fizyką jazdy przyciąga do produkcji wielu maniaków motoryzacji. Jest więc dość jasne jak rozkręcić akcję promocyjną, żeby już na starcie mieć zapewnioną wyższą sprzedaż.
Nęcenie potencjalnego nabywcy dodatkowymi furami w przypadku odpowiednio wczesnego zamówienia gry to już nie nowa strategia. Przy poprzednim NFSie - Hot Pursuit - mogliśmy otrzymać dwa całkowicie ekskluzywne wozy i cztery kolejne, które dla zwykłych śmiertelników również są dostępne, ale dopiero w trakcie przechodzenia kolejnych zadań. Nie tak dawno pisaliśmy zresztą o tym, że i przy Test Drive Unlimited 2 zdecydowano się na dodatkową zawartość. Nadchodzi czas na powtórzenie zagrywki z Shift 2.
Premiera nadchodzącego tytułu od Slightly Mad Studios jest przewidywana dopiero na marzec 2011, jednak już znamy szczegóły pre-ordera. Dostaniemy trzy unikalne samochody (Nissan Silvia spec.R Aero (S15), Alfa Romeo Giulietta QV oraz Lamborghini Murciélago LP640) i czterdzieści nowych zadań. O tych ostatnich wiadomo tyle, że mają to być pojedyncze wyścigi dające m.in. możliwość zmierzenia się starymi, ale wciąż potężnymi maszynami, z ich nowoczesnymi odpowiednikami.
Miejmy nadzieję, że nie zmierzamy do nowej ery, gdzie gracze będą dzieleni na równych i równiejszych. Bo jeśli ci, którzy usłyszą o grze i promocji w odpowiednim czasie będą mieli za tą samą cenę dodatkową zawartość, to co dostaje reszta? Wybrakowany produkt za nie mniejsza kwotę?
Źródło: needforspeed.com
Komentarze
9