Nizar Romdan, jeden z dyrektorów firmy ARM wygłasza bardzo ciekawe teorie.
Moce obliczeniowe smartfonów i tabletów rosną systematycznie, w całkiem szybkim tempie. Wielu zgadza się ze stwierdzeniami, że za jakiś czas będą one w stanie rywalizować z platformami stacjonarnymi. Nikt nie poszedł jednak do tej pory tak daleko jak Nizar Romdan.
Mowa tutaj o jednym z dyrektorów firmy ARM. Źródło zatem w teorii bardzo dobrze poinformowane, wedle którego już teraz smartfony i tablety mogą równać się z konsolami poprzedniej generacji. Aby było jednak ciekawiej, zdaniem Nizara Romdana już w przyszłym roku podzespoły dedykowane urządzeniom mobilnym będą w stanie rywalizować z PlayStation 4 i Xbox One.
„Urządzenia mobile już teraz są potężne. Jeśli spojrzeć na smartfony i tablety z najwyższej półki, ich wydajność jest wyższa niż konsol Xbox 360 i PlayStation 3. Dogonienie Xbox One i PlayStation 4 jest blisko.”
W powyższe słowa można wierzyć lub nie. Nawet jeśli urządzenia mobilne rzeczywiście szybko nadrobią dystans do konsol obecnej generacji nie znaczy, że wszyscy przesiądą się na mobilne granie.
Duże znaczenie ma komfort rozgrywki, który na małych dotykowych ekranach do najwyższych nie należy. Dochodzi do tego także kwestia baterii, odprowadzania ciepła czy wreszcie samych gier. Te mobilne to wciąż produkcje zdecydowanie mniej zaawansowane.
Jakie jest wasze zdanie?
Źródło: digitaltrends, wccftech, venturebeat
Komentarze
251. Żaden producent gier,(na tą chwile) nie robi tytułów AAA za ponad 100ml $ na smarfony, przez co te gry nigdy nie będą tak dopracowane pod względem grafiki czy mechaniki.
2. To są tylko cyferki moc obliczeniowa obliczana jest liczona w "flops" obliczenia zmiennoprzecinkowe....ect... i zawsze w takich wykresach sumowana jest moc całej maszyny. Gdy była premiera ps3 wszyscy ekscytowali się mocą obliczeniową, oczywiście moc miała ale dzieki procesorowi a układ graficzny i mała ilość pamięci była wąskim gardłem tej platformy, podobnie jak smartfony. One wykorzystują jakąś mobilną werscje ddr3 która ma się nijak (pod względem przepustowości) do gddr3 a co dopiero gddr5 wykorzystywaną w kartach graficznych, i jest ona dedykowana do karty a w smartfonach wspułdzielna z systemem przez co znowu cierpi przepustowość.
3. Pamiętacie port gta san andreas na smartfony gdzie do płynnej rozgrywki potrzebny był galaxy s3 lub odpowiednik. a ówczesne telefony były z 5-10 razy mocniejsze od ps2. Więc porównywanie konsol do smartwonów mija się z celem to jest czysty marketing
Bedziemy wiec mieli uklady, ktore teoretycznie pociagna dana gre w 30fps przez minute, a potem spadnie to do 5fps bo sie bedzie grzalo...