Troska o zdrowy rozwój dzieci jest tylko jednym z powodów, dla których rodzice w Kolorado chcą zakazać najmłodszym korzystania ze smartfonów.
To, czy dzieci powinny korzystać ze smartfonów, wciąż jest kwestią sporną. Nie brakuje osób, które twierdzą, że telefony mogą wiązać się z bardzo negatywnymi konsekwencjami dla najmłodszych. Tak też uważają prawodawcy w stanie Kolorado, w którym wprowadzany jest zakaz korzystania z komórek przez osoby w wieku poniżej 13. roku życia.
Zakaz korzystania ze smartfonów przez dzieci
W Kolorado powstała grupa PAUS – Parents Against Underage Smartphones – która zażądała takiego zakazu, motywując to wspieraniem zdrowego rozwoju dzieci. Zdaniem jej członków smartfony w rękach najmłodszych mogą ograniczać ich aktywność fizyczną i kontakty z innymi ludźmi, a także powodować problemy ze zdrowiem (np. ze wzrokiem).
Być może jest to jednak „moralna panika związana z nowymi technologiami” – tak przynajmniej uważa psycholog mediów Nicholas Bowman. To mechanizm, z którym co jakiś czas mamy do czynienia i który jest naturalną reakcją społeczeństwa na wdrażanie innowacji, które mają coraz większy wpływ na życie i świat (a których nie do końca „ogół” jest w stanie zrozumieć).
Brak zrozumienia to kiepski powód
Częstym przykładem, na jaki powołują się eksperci w takich sytuacjach, jest obawa Sokratesa związana z wynalazkiem pisma (które miało nieodwracalnie osłabić ludzką pamięć). Dziś możemy na to reagować ze zdziwieniem, ale Sokrates żył w świecie, w którym zapamiętywanie było jedyną utrwaloną formą zachowania wiedzy i wspomnień.
Inny przykład pochodzi z przełomu XVIII i XIX wieku, kiedy to rodzice sprzeciwiali się drukowi powieści przygodowych, które mogłyby odrywać dzieci od obowiązków. Od lat 70. ubiegłego wieku nieprzerwanie trwa natomiast debata na temat tego, czy gry wideo mogą powodować nadmierną agresję (co jak dotąd, pomimo upływu lat, wciąż nie znalazło potwierdzenia w faktach).
Dlaczego boimy się nowych technologii?
Takie wnioski (że nowa technologia może być zagrożeniem) najczęściej wynikają z osobistych doświadczeń i błędnego rozumowania przyczynowo-skutkowego (typu: moje dziecko gra w gry i jest agresywne, więc gry powodują agresję) oraz braku zainteresowania faktycznym zrozumieniem problemu. W przypadku smartfonów problem jest tym większy, że jest to urządzenie o niezwykle szerokim spektrum zastosowań.
Czy smartfony na pewno są nieszkodliwe dla dzieci? Tego nie można powiedzieć. Aby potwierdzić lub zaprzeczyć należy przeprowadzić dogłębną analizę problemu – zobaczyć, jakie korzyści wynikają z korzystania z nich (np. pozostawanie w kontakcie ze znajomymi i możliwość szybkiej reakcji na zagrożenie), a jakie są minusy (np. dostęp do niedozwolonych treści).
W poszukiwaniu doskonałego rozwiązania
Amerykańska Akademia Pediatryczna sugeruje, by nie zakazywać dzieciom korzystania ze smartfonów, komputerów czy telewizorów, lecz po pierwsze: wprowadzać limity czasowe, a po drugie: wspólnie (rodzice z dziećmi) opracowywać „politykę użytkowania” – tak, by potencjalne korzyści górowały nad potencjalnymi zagrożeniami.
Zakaz często jest bowiem najgorszą z możliwości. A zakaz korzystania z technologii, która jest dziś właściwie jednym z filarów funkcjonowania społeczeństwa, może mieć bardzo negatywne skutki. Co oczywiście – raz jeszcze – nie oznacza, że zezwolenie na korzystanie z nich nie może ich mieć.
Źródło: Quartz, inf. własna. Foto: nicedude/Pixabay (CC0)
Komentarze
18Ja ogólnie jestem przeciw zakazywaniu różnych rzeczy. Trzeba uczyć dzieci odpowiedzialności i spędzać z nimi czas, wychowywać. Wtedy żadna technologia nie jest zła i nieodpowiednia jak jest dobrze użyta. Zakazami i nakazami można wychować tylko życiową pierdołę, co potem jak bariery znikną nie będzie wiedziała co ma zrobić.
Przy okazji dajcie im wskazówki co może być dobrym pomysłem, co złym.
Ale na pewno nie zakazujcie ani nie nakazujcie różnych czynności.
Ja nie jestem za nic odpowiedzialny, to Państwo...a, b, c
- szkodliwość zdrowotna - fizyka falowa,
- uzależnienie,
- brak rozwoju - złodzieje czasu
Amerykanie za każdym razem jak chcą czegoś zakazywać to powinni sobie przypomnieć czasy prohibicji i jakie skutki przyniosła ona wtedy.
Zakaz używania smartfonów skończy się tym że smartphoney dla dzieci poniżej 13 roku życia staną się jak narkotyki z którymi będą się chować po kątach i jeszcze bardziej popadać w kretyński nałóg.