Edycja plików RAW w smartfonie - nowa wersja Snapseed 2.1 - pierwsze wrażenia
Snapseed 2.1 to pierwsze narzędzie Google, które umożliwia edycję plików DNG z aparatów w smartfonach
W sklepie Google Play pojawiła się nowa wersja aplikacji Snapseed 2.1. Wnosi ona tylko jedno, ale bardzo znaczące usprawnienie. Nowy moduł Wywołaj pozwala na edycję plików DNG czyli zdjęć zapisanych w tradycyjnym dla smartfonów formacie RAW. Jeśli nie widzicie aktualizacji w Google Play, spróbujcie odinstalować i zainstalować ponownie program.
Wsparcie dla RAW często ogłaszane jest z wielką pompą jako super funkcja mobilnego oprogramowania, ale niekoniecznie oznacza to co tak szumnie zapowiada deweloper. Otworzyć plik RAW, w tym przypadku DNG, a umożliwić ponowną interpretację zapisanych w nim danych, tak jak czyni to na przykład moduł Adobe Camera RAW, to dwie różne rzeczy.
Wyciąganie cieni ze zdjęcia JPEG polega jedynie na ich rozjaśnieniu, w przypadku DNG wszystko jest przeliczone na nowo
Na szczęście Snapseed 2.1 robi to jak należy. Nie tylko otwiera pliki DNG, ale faktycznie pozwala na ich edycję. Co ciekawe pliki DNG mogą być wykonane nie tylko smartfonami. Udało mi się otworzyć i edytować na przykład zdjęcia z nowej Leiki SL. Niestety RAW w formacie NEF czy CR2 nie jest wspierany.
W module Wywołaj, który trafił do sekcji Programowanie (mniejsza o to skąd taka nazwa), mamy możliwość następujących korekt:
- Ekspozycja
- Prześwietlenia
- Cienie
- Kontrast
- Struktura
- Nasycenie
- Temperatura
- Odcień
Niektóre narzędzia znamy już z modułu Dostosuj, ale w przypadku plików DNG ich działanie jest zgoła odmienne. Mówiąc inaczej lepsze. Korekta Cieni (zarówno w module Wywołaj jak i Dostosuj) w przypadku pliku DNG nie polega jedynie na manipulacji histogramem (podbicie jasności ciemnych pikseli), ale na faktycznej interpretacji danych pliku DNG.
Zanim zaczniemy zabawę z nowym Snapseed warto pamiętać o jednym szczególe. By rozpocząć edycję pliku DNG wystarczy otworzyć plik JPEG, któremu towarzyszy plik DNG (w praktyce niewidoczny przez systemową galerię). To stwarza pewien problem, jeśli nie chcemy edytować DNG, a jedynie towarzyszący mu plik JPEG. Wtedy trzeba usunąć DNG z pamięci smartfona lub skopiować go w inne miejsce, by Snapseed nie wymuszał edycji w trybie RAW.
Z kolei gdy nie mamy pliku JPEG, a jedynie DNG to do otwarcia takiego zdjęcia potrzebny będzie zewnętrzny menedżer plików, taki, który widzi wszystkie typy dokumentów w pamięci smartfona.
Oryginalne zdjęcie JPEG ze smartfona - dzień pochmurny, spory kontrast pomiędzy jasnymi chmurami, a słabo oświetlonym brzegiem stawu
Próba wyciągnięcia świateł z pliku JPEG w module Dostosuj - jak widać aplikacja nie radzi sobie z prześwietlonymi chmurami, brudzi także kolory
Plik DNG przetworzony w module Wywołaj - przede wszystkim widać więcej szczegółów odzyskanych na chmurach, dopóki nie oglądamy zdjęcia w 100% wygląda ono przyzwoicie
Plik przetworzony w Adobe Camera RAW jest przede wszystkim ostrzejszy i czystszy (mniej szumów), wygląda dużo lepiej także po powiększeniu
Google musi jednak bez bicia przyznać, że efekty wywoływania DNG nie są jeszcze idealne, choć jest dużo lepiej niż przy edycji pliku JPEG. Silnik RAW, który znalazł się w Snapseed 2.1 to zapewne jedna z pierwszych wersji. Wystarczy porównać (patrz przykłady powyżej, najlepiej powiększenie) wyniki z tym co można zrobić z plikiem DNG w Adobe Camera RAW, by zobaczyć ile jeszcze można poprawić.
Innym krokiem, jaki powinni przedsięwziąć deweloperzy Snapseed, jest dołączenie narzędzia do odszumiania zdjęć, bo pliki DNG z niektórych smartfonów, które wykonano przy bardzo słabym oświetleniu cechuje dość silny szum kolorowy.
Snapseed 2.1, po otworzeniu pliku DNG, od razu włącza moduł Wywołaj, a potem pozwala przejść do innych tradycyjnych dla Snapseed korekt obrazu i filtrów.
Pobierz: | Rozmiar pliku: 19 MB |
Wprowadzenie przez Google obsługi RAW do Snapseed to sygnał, że ten sposób zapisu zdjęć w smartfonach nabiera większego znaczenia.
Po testach obróbki plików DNG ze smartfona LG G4 oraz Samsung Galaxy S6 Edge+ w tejże aplikacji, stwierdzam po raz kolejny, że fotografowanie w RAW smartfonem to nie tylko kaprys. To realna korzyść, choć niewątpliwie nie zawsze dostrzegalna przez oglądających później przetworzone zdjęcia.
Osobiście cieszę się z tej nowości w Snapseed 2.1 i liczę, że na tym Google nie poprzestanie. Bo przecież Motorola X Style, która ma czysty Android 5.1, zasługuje na obsługę trybu RAW w aplikacji aparatu (system na to pozwala). Podobnie nowe Nexusy - tu też można dodać do opcji zapisu format DNG.
Źródło: Google
Komentarze
2