Miarka się przebrała. Sony postanowiło na poważnie walczyć z przerabiaczami konsoli Playstation 3.
Warto przeczytać: | |
Modyfikowanie urządzenia przynosi koncernowi straty, umożliwiając odpalanie nielegalnego oprogramowania, a jak powszechnie wiadomo, producenci zarabiają przede wszystkim na wydawanych na dana konsolę grach. W efekcie na sądową wokandę trafiły pozwy skierowane zarówno przeciwko całym organizacjom, jak i... osobom prywatnym.
W oparciu o amerykańskie prawo autorskie oraz szereg ustaw związanych z dystrybucją, zabezpieczeniami i sposobem używania zarówno konsol, jak i nośników cyfrowych, Sony wypowiada wojnę każdemu, kto działał niezgodnie z prawem.
Na pierwszy ogień poszło znane ugrupowanie Fail Overflow czy nie mniej znany w branży playstationowych jailbreakowców George "Geohot" Hotz. To jednak tylko głośne marki, które mają być symbolem tej swoistej rekonkwisty, bowiem pozwów jest zdecydowanie więcej i jak zapewnia Sony - to dopiero początek.
Źródło: osnews
Polecamy artykuły: | ||
Optymalne karty graficzne do NFS: Hot Pursuit | Wyścig trwa - 2x GF GTX 460 vs 2x Radeon 6850 | TOP-10: Dyski twarde i SSD |
Komentarze
135konsola służy tylko do gier, jak robisz jailbreak to wiadomo że po to żeby piracić gry
jailbreak w iP ma na celu raczej odblokowanie funkcjonalności normalnego telefonu dzisiejszych czasów, za taką cenę
Za taki numer, żeby nie użyć słowa przestępstwo Sony zapłaciło nie xx miliardów, a bodajże 10 tys USD.
To ci co piratują konsole powinni zapłacić teraz 10 centów.
A spoko koncerny mogą wszystko, szaraczki nic.
nie posiadam konsoli bo nie stać mnie na gry i tyle... proste!
Wydajac takie urzadzenie, sony powinno sie z tym liczyc, z tym ze predzej czy pozniej zlamia ich urzadzenie tak jak to juz zrobili, chcesz zarobic musisz sie liczyc z pewnym ryzykiem.
Aczkolwiek nie dziwie sie ze probuja wszystko robic by nie byc stratnym.
Modifikacje sprzetu, nie widze w tym nic zlego, jezeli pobierasz pirackie oprogramowanie to co innego, jezeli z niego korzystasz, ale jezeli chce sobie pomalowac PS3 na czerwono to dlaczego nie ? jezeli chce zrobic z niego chlebak ?? to dlaczego nie ???
To tak jak bym kupil samochod i nie mogl zmienic sobie kol, felg, czy spoilera dodac :)))
Ale owszem jestem za tym by walczyc z piractwem, ale to walka z wiatrakami, mysle ze z pewnymmi stratami trzeba sie liczyc, a starac sie w jakis sposob zadowolic nabywcow, w koncu jak nie bedziemy zadowoleni to nie kupimy a oni nie zarobia :))
Szkoda tylko ze gry sa takie drogie, sam bym sobie kupil ps3, ale 200zl za gre hmmmm troszke duzo :)))
"Superkomputer Condor, skonstruowany przez działające w Rome (stan Nowy Jork) laboratorium badawcze sił powietrznych USA (Air Force Research Laboratory, AFRL) to konglomerat składający się z 1760 konsoli PlayStation 3 i 168 procesorów graficznych ogólnego przeznaczenia."
http://technowinki.onet.pl/wiadomosci/komputery/kolejny-superkomputer-z-konsoli-playstation-3,1,4084949,artykul.html
Tam gdzie wchodzi gruba forsa to tam mogą się powoływać na wartośći moralne itp, a jak ktoś wykorzysta ich moc w inny sposób to ok
ciekawe czy tych też by oskarżyli
http://dailytech.pl/6262/amerykanskie-lotnictwo-tworzy-super-komputer-na-bazie-ps3/
http://psgroove.com/content.php?643-Geohot-Responds-to-Sony-s-Legal-Motion
Źle zabezpieczyli swoją konsolę, teraz jest doszczętnie złamana i nic nie mogą na to poradzić to posyłają prawników żeby się zemścić.
Pozdrawiam innych posiadaczy PS3 z breakiem.
Modyfikowanie urządzenia przynosi koncernowi straty, umożliwiając odpalanie nielegalnego oprogramowania, a jak powszechnie wiadomo, producenci zarabiają przede wszystkim na wydawanych na dana konsolę grach.
[/quote]
Tia. Odkąd pamiętam sprzedaż konsol była dokładaniem do interesu, a zarabia się dopiero na grach.
Jest tylko jeden mały szkopuł.
Miałem playstation2, które w dniu premiery kosztowało 300-400 dolarów i przynosiło straty. Po 5 latach kosztowało 150 dolarów i w końcu sprzedaż konsol przestała przynosić straty...
WTF?
Hmmm "klient potencjalnym złodziejem" to chyba symbol kapitalizmu w dzisiejszych czasach
nie ważne że ma 100 orginalnych gier a jedną przegraną jest złodziejem
Każde prawi ma w założeniu chronić głupich przed nimi samymi, ludzie inteligentni poradzili by sobie w państwie bez niego.
Dlaczego karty SIM po dwóch dekadach obecności nie są złamane? Przypadek? A może ta technologia "ma" być niezłamana?
poprostu ten tekst to istny koszmar - nazwy wlasne spolaczone, nazwa grupy zupelnie inna, bledy z wyrazach!!!!!
CO ZA CYMBAL TO PISZE?????????????
Miałem kilkanaście wyrobów Sony i nigdy już nie kupię nic Sony
Każda rzecz to tandeta psująca się po kilku miesiącach użytkowania
Sony było kiedyś oznaką jakośći , od kilku lat produkują taką tandete że serwisy zawalone są tym sprzętem
Chyba kryzys i ich dosięgnoł bo zaczeli obsadzać gorszej jakośći układy
Jedyną rzeczą jaka mi została Sony to PSP , oczywiście po kilku miesiącach grania analog z nosi na prawo , tak samoistnie...no brawo
Na domiar zlego Sony nie umie zachowac twarzy, podczas gdy tak naprawde to blad w algorytmach szyfrowania PS3 pozwolil na latwe wyliczenie kluczy (zamiast generowac liczbe losowa, funkcja zwraca wartosc stałą, z czego niezly ubaw maja hakerzy), a wina za to i odpowiedzialnoscia Sony prubuje obciazyc hakerow.
oni non stop porownuja piractwo ze zlodziejstwem i co wiecej pochwalaja jak firma robi z klienta frajera.
Dorabianie teorii do praktyki - nieuczciwej- sony jest co najmnej nieetyczne i w tym przypadku hideo zachowuje sie jak oplacany klakier co przyklaskuje i reklamuje sony. Poza tym czy sony grozi tylko amerykanom czy tez reszcie swiata na podstawie prawa amerykanskiego - z tekstu nie wynika, ale dla mnie Ameryka to nie temida dla calego swiata.
nigdy nie zgodze sie na przyrownanie softu czy pliku do rzeczy materialnej (roznica miedzy kopia pliku a samochodem czy butem byla juz setki razy wskazywana i tylko idiota/fanatyk jeszcze tego nie zrozumial)
2 sprawa nie mozna bronic takich firm jak sony czy apple. zaplacilem? to niech sie pierdola. zwyklym chujstwem jest wprowadzanie do umowy takich zapisow ktore nie pozwalaja korzystac z czegos wg uznania wlasciciela-kupujacego bo sony juz wlascicielem tej konkretnej konsoli nie jest i nie powinno nigdy byc -sa wlascicielem pieniedzy ktore dostali. owszem zapisy o gwarancji jak najbardziej -crackuje - trace gwarancje ale nie zwyczajne terroryzowanie ludzi w imie chciwosci prezesa.
przyznaje dzis racje takim panom jak Cyberstorm ktory sensownie wytlumaczyl (bez bluzgow jak ja) ze niektorym sie w dupie przewraca i probuja dostosowac swiat do siebie a nie siebie do swiata a jak sie nie udaje to albo banda prawnikow albo karabiny napewno do swiata przemowia
a wszystkie portale zawsze podają że kogoś zatrzymali ale końca sprawy i czy jest wyrok skazujący to nie łaska podać.
wpiszcie sobie w googlach przerabianie konsol zatrzymani
Osobiście uważam że ze swoją konsolą mam prawo robić co chce, a SONY największy ból głowy to będzie miało jak ktoś zapoda pierwszy emulator PS3 :)
Dziś o PSP nikt już nie mówi nic innego jak "upadek"
A wystarczy tylko być mniej pazerny i obniżyć ceny gier, wtedy nikt nie będzie myślał o piraceniu.
2. Osoby które już posiadają PS3 i tak będą kupować oryginalne wersje gier, a tych którzy przejdą na "piracką stronę mocy" będzie kilka % z obecnych graczy.
3. Sony zacznie zarabiać na sprzedaży konsol, ponieważ osoby nie posiadające jeszcze PS3, teraz właśnie ją zakupią ze względu na możliwość piracenia, ponieważ więcej niż 50% osób zdecydowało się na X360 zamiast PS3 tylko dlatego, że zaoszczędzą na grach.
4. Nie wiem skąd ten ruch ze strony Sony, ponieważ szanse mają znikome, a poza tym większa sprzedaż konsol na pewno pokryje niższą sprzedaż gier.
5. Dziękuję, dobranoc
Runda 1 ring wolny - jak dla mnie (o ile oczy mnie nie mylą) to na razie 1:0 dla Hotz'a (poczytajcie również komentarze).
http://psgroove.com/content.php?647-George-Hotz-s-Lawyers-Issue-Press-Release-Court-Denies-Sony-s-Restraining-Order
Mieszkam w Polsce, oprogramowania używam na terytorium Poslki. daczego w licencjiach firmy Sony są zapisy niezgodne z naszym prawem?
Dla mnie sprawa jest prosta: producent chce ze swojego produktu wyciagnąć jak najwiecej kasy. A czy to jest etyczne lub zgodne z prawem to już drugorządna kwestia. Bedą nam wmawiali, że zarysowanie płyty (wartej przykładowo 1 zł) równa się utracie prawa do użytkowania oprogramowania (przykładowo 100 zł). Czy wg. Was jest to w porzadku?
Co mnie interesuje, że Sony traci na konsolach a zarabia na grach? Może źle wycenili swoje produkty: ich sprawa. To tak jakby producent tracił na produkcji butów a zarabiał na sprzedaży sznurówek. Dajecie sobie robić sieczkę w głowie.Czym innym jest piracenie gier a czym innym uzytkowanie danego produktu. Kupuję płytę z muzyką ->mogę ją pożyczyć rodzeństwu ->nie ma przestepstawa. Inna sprawa gdybym swoją muzykę udostepniał wszystkim w inecie.
Nad muzycznym CD pracuje się średnio 2 lata i kosztuje 30 zł. Nad grą też można koło tylu i kosztuje 150 zł...
Czyli za sumę ceny durnej gierki przeciętny Kowalski nakupi sobie jedzenia nawet na tydzień - może nawet więcej. Więc ma gdzieś tych biednych grafików, programistów, ich szefów i bezlitośnie piraci, bo produkt nie jest wart tej ceny.
Łamanie prawa autorskiego powinno dotyczyć tylko kwestii przywłaszczenia cudzej twórczości i uznawania je za swoje, lub wykorzystania do celów zysku.
Jeżeli leży pudełko z grą na ulicy to je biorę i jest moje.
Jeśli jest w necie (leży sobie) to ściągasz (podnosisz) i używasz.
Chętnie bym je oddał właścicielowi no ale niestety nie wiem kto je zgubił w internecie.
Poza tym po co tyle dyskusji o prawie amerykańskim, którego prawdopodobnie nikt z piszących nie zna. W Polsce przeróbka konsoli w celu uruchomienia homebrew nie jest ani karalna ani nielegalna.