Japoński gigant ma powody do radości – sprzedaż konsol PlayStation 3 i PlayStation Portable jest lepsza niż oczekiwał.
Sony wyjawiło w środę, że konsola do gier PlayStation 3 oraz jej przenośny kuzyn, PlayStation Portable, sprzedają się lepiej niż podawały przygotowane wcześniej analizy. Jack Tretton, szef Sony Computer Entertainment w Ameryce, powiedział że wielkie zapotrzebowanie na gry oraz stosunkowo tania możliwość nabycia odtwarzacza Blu-ray (znajdziemy go w wyposażeniu PS3 – przyp. red.) to główne argumenty, dzięki którym sprzedaż flagowej konsoli ma się tak dobrze. Z tego powodu ogólnokrajowa sprzedaż PS3, która obejmie rok fiskalny Sony, powinna być o 30 proc. lepsza niż koncern planował. Oznacza to, że założony wcześniej cel, czyli sprzedanie 10 mln konsol PS3, zostanie osiągnięty w marcu 2009 r.
PlayStation 3 (Fot. Sony.com)
– Jesteśmy w dobrej kondycji, jeśli chodzi o sprzedaż ogólnokrajową – wyjawił Jack Tretton w jednym z wywiadów. – Nieustannie śledzimy wszystkie dane statystyczne i okazuje się, że obecnie wyprzedzamy nasze plany sprzedażowe o 30 proc. Więc nawet jeśli sprzedaż miałaby w najbliższych tygodniach zmaleć, i tak osiągniemy wcześniej założony cel – dodał.
Co słychać u PSP?
Sprzedaż PSP, przenośnej konsolki do gier, która pozwala także oglądać filmy i surfować w internecie, jest o 20-30 proc. lepsza niż planowano. Japoński koncern twierdzi, że osiągnie zamierzony wcześniej cel i sprzeda 15 mln egzemplarzy PSP (jedna sztuka kosztuje 170 dol.).
Sony zdominowało globalny przemysł gier wideo na całą dekadę, zaczynając od połowy 1990 r. Obecnie sytuacja koncernu jest jednak znacznie gorsza – PS3 jest daleko w tyle z wynikami sprzedażowymi, gdy porównamy ją do tych, jakie osiąga Nintendo Wii. Teraz Sony musi jeszcze zmierzyć się z konsolą Xbox 360 – Microsoft wprowadził niedawno spore obniżki cen, przez co PS3 wypada mniej atrakcyjnie. Dlatego niewykluczone, że PS3 niebawem również potanieje.
Według Wielkich Graczy przemysłu gier, który obecnie wart jest 22 mld dol., ogólnoświatowy biznes gier powoli się kurczy, a to z uwagi na problemy gospodarcze. Niemniej zdaniem Trettona sytuacja ta nie dotknie koncernów tak, jak niektórzy przewidują, ponieważ większość konsol do gier to również urządzenia pozwalające oglądać filmy czy przeglądać internet, dzięki czemu służą nie tylko graczom, ale także innym użytkownikom.
Źródło: Reuters.com
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!