Afera ze spalonym procesorem AMD. Niektórzy nie zwrócili uwagi na jeden szczegół
W branżowych mediach aż huczy o wpisie jednego z użytkowników platformy Reddit, któremu spalił się nowy procesor AMD Ryzen 7 9800X3D. Nie każdy jednak dostrzega jeden istotny szczegół, co może prowadzić do błędnej interpretacji całej sytuacji.
AMD Ryzen 7 9800X3D to jeden z najlepszych procesorów do gier, który spotkał się z ogromną popularnością wśród graczy. Jednostka wykorzystuje 8 rdzeni/16 wątków na bazie mikroarchitektury Zen 5, które wzbogacono o pamięć 3D V-Cache. Cena takiego sprzętu to 2400 zł.
Ostatnio znowu zrobiło się głośno o nowym procesorze AMD, tym razem w negatywnym kontekście. Wszystko za sprawą wpisu jednego z użytkowników serwisu Reddit.
Spalony procesor AMD Ryzen 7 9800X3D
Użytkownik o pseudonimie TrumpPooPoosPants opisał na platformie Reddit problem ze spalonym procesorem AMD Ryzen 7 9800X3D.
TrumpPooPoosPants miał problem z działaniem procesora AMD Ryzen 7 9800X3D na płycie głównej MSI MAG X870 Tomahawk WIFI. Po wyjęciu go z gniazda, zauważył, że niektóre styki na rewersie procesora są spalone. Procesor i płyta główna uległy zatem poważnemu uszkodzeniu.
Afera, której nie ma
W branżowych mediach szybko pojawiły się doniesienia o spalonym procesorze AMD Ryzen 7 9800X3D. Nie ma się czemu dziwić, bo problemy ze sprzętem to zawsze temat budzący duże zainteresowanie.
Sprawa może wydawać się poważna, zwłaszcza że jakiś czas temu pojawiały się zgłoszenia o podobnych problemach z procesorami z serii Ryzen 7000X3D, spowodowanymi zbyt wysokim napięciem zasilającym. Jeden z przedstawicieli serwisu GamersNexus zaoferował nawet użytkownikowi odkupienie procesora (zapewne w celu zbadania problemów).
Warto zauważyć, że jak dotąd potwierdzono tylko jeden przypadek uszkodzenia procesora Ryzen 7 9800X3D. Nikt inny nie zgłosił podobnych problemów, więc jak na razie trudno mówić o wadach po stronie procesora lub płyty głównej.
Skąd więc wziął się problem? Być może powodem były błędy konstrukcyjne gniazda. Bardziej spostrzegawczy zauważą dodatkowe zgrubienia w podstawce, które mogły powodować przesunięcie procesora. Nieprawidłowo osadzony procesor zwiększa ryzyko słabego lub niewłaściwego kontaktu między pinami podstawki a stykami procesora, co mogło doprowadzić właśnie do uszkodzenia sprzętu. Nie można też wykluczyć błędu samego użytkownika.
Komentarze
8Różne kanały podkręcały ten proc nawet do 6,6 Ghz i nic się nie spaliło. Może być też typowy brak wiedzy lub w ostateczności zwykły pecha, ale to ostatnie najmniej prawdopodobne ;)
Będę śledził temat, bo po raz pierwszy przesiadam się na AMD i czekam na dostawę tego procesora ( jeśli dobrze pójdzie i sklep nie ściemniał z datą wysyłki by tylko zgarnąć kasę za preorder ). Szkoda gdyby rzeczywiście miał pójść z dymem, ale póki co to pierwszy taki przypadek. Wiem że dostępność była praktycznie zerowa i w sumie nadal taka jest, więc tak naprawdę ciężko powiedzieć ile jednostek trafiło już do użytkowników.
Jaka afera T*man nic więcej. Dorwał się do sprzętu i sam go zniszczył i jeszcze histeryzuje. Prosty plaskacz dla uspokojenia i wróciłoby wszystko do normy.
Mało kiedy tak jest, ale aktualnie właśnie jestem tego samego zdania do Jay
https://youtu.be/D0xETTEujAU?si=lMRq5uWrPrTHBmAm&t=300
On (TrumpPooPoosPants) sam zniszczył podzespoły.