Spotify i Uber łączą siły - zmienisz muzykę z tylnej kanapy taksówki
Wszystko to dla zwiększenia komfortu użytkowników. Pytanie - co na to kierowcy?
Uber jest utrapieniem taksówkarzy – pozwala nie tylko na szybszy, ale i tańszy transport miejski. Już wkrótce wprowadzona zostanie kolejna nowość, która będzie prawdopodobnie następnym gwoździem do taksówkowej trumny. O co chodzi?
Właściciele usługi Uber poinformowali o nawiązaniu współpracy ze Spotify. Na jej mocy użytkownicy będą mogli z tylnej kanapy (wykorzystując w tym celu swojego smartfona) dostosować odtwarzaną w taksówce muzykę do własnych preferencji. To może bez wątpienia pozytywnie wpłynąć na nasz komfort.
„Zamawianie” taksówki będzie nadal przebiegało w ten sam sposób. Podczas wchodzenia do pojazdu użytkownik będzie mógł wybrać utwory (lub listy), które chce, by były odtwarzane. Szczegółowe informacje na temat działania aplikacji (wiadomo jednak, że dostępna będzie zarówno na iOS, jak i Android) nie zostały jednak jak dotąd ujawnione.
Co do jednego nie ma wątpliwości – na tego typu współpracy zyska zarówno Uber, jak i Spotify. Ta pierwsza firma zaoferuje większy komfort, podczas gdy użytkownicy drugiej będą mieli więcej okazji do czerpania korzyści z wykupionego abonamentu.
Pozostaje tylko jedno pytanie – co na to wszystko sami kierowcy. To oni powinni chyba czuć się najlepiej podczas prowadzenia samochodu. Z drugiej strony – cóż, taka praca.
Źródło: SlashGear, TechCrunch
Komentarze
4