Star Wars: Battlefront ze sporą ilością map i broniami bez celowników mechanicznych
Wygląda na to, że teraz nowe informacje na temat gry pojawiać będą się już dość systematycznie.
Na prezentację Star Wars: Battlefront czekaliśmy dość długo, ale kiedy już do niej doszło to wrażenia były bardzo pozytywne. Wygląda na to, że teraz nowe informacje na temat gry pojawiać będą się już dość systematycznie. Na pierwszy ogień idą areny, na jakich toczyć przyjdzie nam starcia.
Do tej pory twórcy nie zdradzali na ten temat konkretnych informacji, ale ostatnio pochwalili się, że w momencie premiery otrzymamy do dyspozycji 12 głównych aren dedykowanych starciom sieciowym (jeśli dodać misje kooperacyjne liczba ta się zwiększy).
Cały czas zastanawiać można się jednak, jakie konkretnie lokacje zwiedzimy. Na ten moment znamy już jednak 3 planety. Już wcześniej wiedzieliśmy o Endor (gęste lasy) i Hoth (tereny skute lodem), a teraz dodać można do tego wypełnione wulkanami Sullust.
Na tym jednak nie koniec nowych informacji. Dowiedzieliśmy się bowiem, że bronie pozbawione będą celowników mechanicznych (tylko w niektórych przypadkach pojawią się te optyczne). Nieco bardziej przyjemna dla niektórych graczy może być z kolei wieść, że jedną z grywalnych maszyn ma być AT-ST.
Star Wars: Battlefront ukaże się na naszym rynku 19 listopada tego roku w polskiej wersji językowej (napisy). Gra dostępna będzie na PC, a także konsolach PlayStation 4 i Xbox One.
Źródło: starwars.ea
Komentarze
13