Izraelski start-up StoreDot znalazł rozwiązanie największej wady dzisiejszych samochodów elektrycznych. Niestety jest „ale”.
Dlaczego auta elektryczne (pomimo wyraźnych zalet) nie potrafią zyskać dużej popularności? Najczęściej wymienianym powodem jest problematyczne ładowanie. Problemy zaś są z nim dwa – raz, że stacji jest niewiele i dwa, że takie ładowanie potrafi trwać wiele godzin. Mamy już obietnice, że stacji będzie więcej, a dobra wiadomość na dzisiaj jest taka, że i z drugim problemem możemy sobie wkrótce poradzić.
StoreDot to start-up z Izraela, który twierdzi, że opracował innowacyjny system akumulatorów i ich ładowania. Zapewnia, że możliwe jest osiągnięcie 100 proc. naładowania w ciągu zaledwie pięciu minut. A o jakim akumulatorze konkretnie mówimy? Podobno o takim, który pozwoli samochodowi spokojnie przejechać ponad 450 kilometrów. Dla porównania, ładowarki Tesla Supercharger potrzebują na to 2 godzin.
Technologia StoreDot nosi nazwę FlashBattery i wykorzystuje warstwy nigdy dotąd nie stosowanych w akumulatorach nanomateriałów i związków organicznych (które są objęte tajemnicą). Start-up chwali się ponadto większym bezpieczeństwem niż ma to miejsce w przypadku akumulatorów litowo-jonowych, ponieważ materiały nie są łatwopalne i mają wysoką temperaturę spalania.
Na razie nieznana jest przyszłość tej technologii, choć zakulisowo mówi się, że pierwszy samochód wykorzystujący FlashBattery może wyjechać na drogi już za trzy lata. – „Współpracujemy z kilkoma partnerami strategicznymi z sektora motoryzacyjnego, którzy mogą pomóc nam w jak najszybszym osiągnięciu produkcji masowej”, zapowiadają przedstawiciele StoreDot.
Największym problemem jest obecnie infrastruktura. Stacje ładowania musiałyby bowiem być niezwykle wydajne (bardziej niż jakiekolwiek działające obecnie). Dodatkowo akumulatory StoreDot są o około 20-30 proc. droższe w produkcji niż zwykłe, litowo-jonowe. Z drugiej strony, mają mieć trzykrotnie większą żywotność niż te drugie. Cóż, pożyjemy – zobaczymy. Na pewno jednak warto trzymać kciuki.
Źródło: Engadget
Komentarze
34Zamiast marnować czas na komentarzy może by nasi eksperci sami coś zrobili?
Taka wiedza się marnuje....oh zapomniałem skończyło by się tylko na słowach :D
/MS Polska pozdrawia