Firma Google nie zamierza gruntownie przebudowywać swojej strony domowej, wbrew temu, co sugerują niektóre branżowe serwisy newsowe.
To jedna z najbardziej rozpoznawalnych i charakterystycznych stron w Internecie. Prosta, czysta, z logo i polem wyszukiwania na środku oraz kilkoma linkami w górnym prawym rogi i w stopce. Choć firma Google przez lata odświeżała najważniejszą ze swoich stron, do tej pory niczego specjalnego tam nie dodawała, bo też – zdaje się – nie było takiej potrzeby, ale…
Jak informuje The Guardian, strona domowa wyszukiwarki Google przejdzie wkrótce największy remont od jej pojawienia się w sieci w roku 1996. Rzecz mianowicie w tym, że Amerykanie chcą wykorzystać całe te połacie bieli, które obecnie są niezagospodarowane. Mają się tam mianowicie pojawić treści (odnośniki) dostosowane na podstawie naszych zainteresowań i lokalizacji.
Brzmi to właściwie jak próba wskrzeszenia projektu iGoogle. W latach 2005-2013 istniała mianowicie możliwość utworzenia swojej strony startowej (właśnie z newsami, ale też kalendarzem, prognozą pogody i innymi widżetami) oczywiście z wyszukiwarką na pierwszym planie. Pomysł się nie przyjął, podobnie zresztą jak tak ogromnej popularności nie zdobyły inne wyszukiwarki, które były mniej „czyste”, np. Yahoo (oczywiście niekoniecznie właśnie dlatego).
Jednak fakty są takie, że żadne remonty nie są planowane. Projekt iGoogle pokazał, że nie jest to droga, która przynosi odpowiednie rezultaty, a gigant nie zamierza próbować ponownie. W komentarzu dla magazynu Independent rzecznik poinformował, że przeglądarkowa wersja strony pozostanie „czysta”.
Zmiany związane z wyświetlaniem spersonalizowanych treści przy polu wyszukiwarki są wprawdzie planowane, ale po pierwsze: tylko w wersji mobilnej, po drugie: w bliżej nieokreślonej przyszłości i po trzecie: nie ma jeszcze konkretnych planów, więc o „największym remoncie w historii” na razie mowy być nie może.
Tymczasem w najbliższym czasie użytkownicy mobilnej aplikacji Google otrzymają „przedsmak” nowości w postaci spersonalizowanego kanału wiadomości.
Źródło: The Guardian, Independent, Google. Foto: Photo-Mix/Pixabay (CC0)
Komentarze
1Wyglądało to tak
https://commons.lbl.gov/download/attachments/70421878/igoogle.jpg?version=1&modificationDate=1295029964563&api=v2
Wielka szkoda.