Najbliższe tygodnie to kapitalny czas dla graczy, ale okropny dla ich portfeli.
Jak dotąd rok 2016 jest dla graczy naprawdę niezły. Nasze konsole i komputery rozgrzały takie hity jak Uncharted 4, Inside, Overwatch, Dark Souls III, XCOM 2, DOOM, DiRT Rally, Total War: Warhammer, F1 2016 czy Deus Ex: Rozłam Ludzkości. Najbliższe miesiące będą nie mniej gorące – od dzisiaj do grudnia niemal w każdym tygodniu czeka nas premiera co najmniej jednej wyczekiwanej produkcji klasy AAA.
Uznajmy obecny tydzień za początek końcówki tego roku. Już dzisiaj na rynku debiutują FIFA 17 i Forza Horizon 3. Konsolowcy doczekali się też wreszcie swojej wersji gry XCOM 2. A to dopiero początek…
Pierwszy tydzień października (03.10 - 09.10) to czas premiery trzeciej Mafii oraz konsolowej wersji Warhammer: The End Times – Vermintide. Prawdziwy wysyp hitów czeka nas już tydzień później (10.10 - 16.10) – na półkach sklepowych wylądują: Gears of War 4, WWE 2K17, Shadow Warrior 2 i Rise of the Tomb Raider: 20 Year Celebration. Dokładnie 13 października na rynku zadebiutują też gogle PlayStation VR.
Popatrzy na drugą część października – między 17 a 23 dniem tego miesiąca odbędą się premiery gier Battlefield 1 i Civilization VI oraz zestawu Batman: Return to Arkham, a między 24 a 30 zadebiutuje Titanfall 2.
Na początku listopada (30.10 - 06.11) powitamy Call of Duty: Infinite Warfare, wraz z Modern Warfare Remastered. Kolejny tydzień (07.11 - 13.11) to czas między innymi debiutu Dishonored 2, ale przede wszystkim nowości sprzętowych – PlayStation 4 Pro (10 listopada) i Nintendo NES Mini jeden dzień później.
Druga połowa listopada (14.11 - 20.11) przyniesie ze sobą Watch Dogs 2, Pokemon Sun/Moon, Killing Floor 2 i Assassin’s Creed: The Ezio Collection. Po takim wysypie należy dać portfelom tydzień na regenerację. Ale tylko tydzień – zaraz potem (28.11 - 04.12) czekają nas premiery Final Fantasy XV, Gravity Rush 2, Steep oraz dodatku do The Crew, zatytułowanego Calling All Units.
Na pierwszy tydzień grudnia zaplanowane zostały premiery gier Dead Rising 4 oraz – miejmy nadzieję, że to się w końcu uda – The Last Guardian. Czas okołoświąteczny będzie już wolny od większych premier, żebyśmy mieli trochę czasu na granie w tytuły kupione w poprzedzających go tygodniach.
A potem czeka nas rok 2017, którego początek wypełniony jest jednymi z najgorętszych tytułów, dla których – jak się w czasie ostatnich miesięcy okazało – tegoroczny kalendarz okazał się zbyt krótki.
Źródło: VG247
Komentarze
10Ta pokraka w krzakach i kaczuszka to The Last Guardian?