Sztuczna inteligencja firmy Intel i drony DJI wspomagają projekt Parley for the Oceans, który ma na celu ochronę waleni i ich naturalnego środowiska.
Ostatnimi czasy o sztucznej inteligencji słyszymy przeważnie wtedy, gdy mowa o odbieraniu nam pracy przez roboty. Pomijają już zasadność tego typu stwierdzeń, warto zwrócić również uwagę na to, jak tego typu technologie mogą pomóc nam zadbać o naszą planetę. Wraz z dronami.
Jakiś czas temu organizacje Parley for the Oceans i Ocean Alliance opracowały SnotBoty. Są to specjalnie zmodyfikowane drony, które mają za zadanie pobierać próbki ze słupów pary wodnej tworzonych przez żyjące w wodzie walenie. Te „fontanny” zawierają informacje na temat hormonów stresu i ciążowych oraz wirusów, bakterii i toksyn znajdujących się w organizmach wodnych ssaków. A te nie wzięły się tam znikąd… Drony pozwalają pobrać te próbki bezpiecznie: dla zwierząt, jak i ludzi.
Próbki te są wykorzystywane do badaniu stanu środowiska oceanicznego. – „Dzięki zdobytej wiedzy i technologiom badacze będą w stanie szybciej podejmować właściwe działania w oparciu o dane na temat długoterminowego stanu oceanów i naszej planety” – tłumaczy Intel, który niedawno postanowił przyłączyć się do tego projektu.
Intel dostarcza organizacjom technologie oparte na sztucznej inteligencji. Przyczyniają się one do poprawy skuteczności tego typu ekspedycji, a dodatkowo pozwalają w czasie rzeczywistym monitorować stan zdrowia waleni, nawet w niesprzyjających warunkach. Obecnie w projekcie wykorzystywane są drony DJI – Phantom 4 i Inspire 1, ale z czasem dołączyć do nich mają także Falcon 8+ tworzone przez amerykańskiego producenta.
SnotBoty mają pomóc w zadbaniu o walenie i ich naturalne środowisko, a oceany – bo o nich mowa – odgrywają też przecież kluczową rolę w naszym istnieniu. Jeśli jesteście zainteresowani tym tematem, zachęcamy do odwiedzenia strony Parley for the Oceans, na której znajdziecie więcej informacji.
Źródło: Intel, DJI, Parley for the Oceans
Komentarze
3Przepraszam ale nie mogłem się powstrzymić...