Analitycy podzielili się w ocenie ostatnich doniesień na temat długo zapowiadanego tabletu Apple, który ma zawierać rewolucyjne rozwiązania w sferze możliwości e-booków. Ostatecznie mówi się, że wiele zależeć będzie od ceny, jaką Apple zażąda za swój finalny produkt.
Wcześniej popularny blog dotyczący nowinek technicznych Gizmodo, cytował bliżej nieokreślone źródła, które poinformowały, że Apple prowadzi rozmowy z różnymi kompaniami medialnymi. Wśród wymienionych znajdował się New York Times. Celem rozmów były negocjacje odnośnie oczekiwanego urządzenia.
"To więcej niż zwykłe urządzenie do odczytywania e-booków", powiedział Ezra Gottheil, analityk pracujący dla Technology Business Research, który śledzi na bieżąco posunięcia Apple. "Jest to platforma służąca do uruchamiania szeregu aplikacji. Służyć może do gier oraz interakcji wielu osób. Zastosowania będą naprawdę szerokie." Gottheil, który 6 miesięcy temu zapowiadał, że najlepiej opisywać produkt będzie stwierdzenie, że to "iPod Touch na sterydach" podtrzymuje swoje zdanie do dziś. "Urządzenie będzie używało systemu operacyjnego iPhone, lub jego zmodyfikowanej wersji", powiedział niedawno.
Brian Marshall, analityk z Wall Street pracujący dla Broadpoint AmTech powiedział, że jego zdaniem cena będzie oscylować wkoło ceny 500 dolarów. Cena, jaką Ezra podawał jako prawdopodobną było 800 dolarów. Ostatecznie jednak trzeba czekać aż głos w tej sprawie zabierze samo Apple.
Komentarze
3