Choć Uber w wielu krajach ma problemy, zdecydowanie nie zamierza rezygnować ze swoich poważnych planów.
Choć Uber w wielu krajach ma problemy, zdecydowanie nie zamierza rezygnować ze swoich poważnych planów i chce na bieżąco zwiększać swoje możliwości. Wygląda na to, że „taksówki” mapujące drogi wyjechały już z garaży – zostały zauważone przez większą liczbę osób. Samochody te fotografują jezdnie w stylu Google Street View, aby doskonalić sztukę oferowania najkorzystniejszych tras przejazdu.
Widok mapujących samochodów nie jest jednak dużym zaskoczeniem. W czerwcu Uber nabył bowiem część należącej do Microsoftu usługi Bing. W wyniku tej transakcji operator otrzymał dostęp nie tylko do map i pracowników, ale też technologii mapowania 3D. Teraz po prostu postanowił zrobić z niej użytek.
Po co? Podobno mapy Google są za mało szczegółowe dla Ubera. Operator chce uzupełnić je o zebrane przez siebie dane, aby zapewnić użytkownikom możliwie najlepsze trasy. Mapujące taksówki koncentrują się wyłącznie na terenach, w których dostępna jest usługa przewozu, co pozwala na dokładniejsze przeanalizowanie znajdujących się tam dróg.
Nie wiadomo na razie czy Uber będzie chciał stworzyć na tej podstawie własny produkt, czy może jednak wykorzysta dane tylko do własnych potrzeb. Być może też mapy 3D staną u podstaw autonomicznych taksówek. Przekonamy się.
Źródło: SlashGear, BuzzFeed. Foto 1: Sidney Reed, foto 2: Alana Pratt Thomas
Komentarze
1