Podobno Microsoft rozważa wprowadzenie na rynek tańszej wersji swojej konsoli, pozbawionej napędu optycznego.
Firma Microsoft kilka razy zapewniała już, że 2016 będzie świetnym rokiem dla posiadaczy konsol Xbox One – na rynku pojawić ma się bowiem wiele świetnych gier, na czele z Quantum Break i nowymi Gearsami. Według najnowszych informacji jednak w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy na półkach sklepowych obok wielu ciekawych tytułów może również wylądować nowa wersja samej konsoli.
Takie wieści przekazał bloger Brad Sams, który twierdzi, że informacje pochodzą ze źródeł wewnątrz Microsoftu. Technologiczny gigant miałby wypuścić „lżejszą” wersję konsoli Xbox One w drugiej połowie przyszłego roku. Byłaby „znacznie tańsza” od istniejącego urządzenia kosztującego, przypomnijmy, około 1500 złotych.
Czemu „lżejszy” Xbox One miałby zawdzięczać swoją niższą cenę? To nie zostało do końca wyjaśnione. Jedną z najbardziej prawdopodobnych opcji jest jednak ta, w której urządzenie zostałoby pozbawione napędu optycznego i opierało się na usłudze Xbox Live. Bylibyście takim Xboksem zainteresowani?
Źródło: GameSpot
Komentarze
47Nie dość, że jesteśmy skazani na wygórowane ceny na Xbox Marketplace, to jeszcze nie możemy oglądać filmów na Blu-Ray i DVD.
Ponadto, jeśli ktoś ma płyty od gier z Xboxa 360 to zamyka sobie wsteczną kompatybilność.
I ostatnie, według mnie najgorsze - usuwamy sobie możliwość kupowania i sprzedawania z rynku second-hand; czyli coś, co jest największym atutem konsol.
Ja jestem zdecydowanie na nie!
1. Mając napęd można wymieniać się grami i kupować używane i sprzedawać swoje. Co prawda mam PS3 i PS4 i bazuje na używkach na poziomie 50%.
2. Ceny wersji cyfrowych (PS3 i PS4) są dużo większe nić na płytach BR
3. Mając napęd można odtwarzać nie tylko gry.
Nie wyobrażam sobie konsol teraz i w przyszłości bez napędów BR.