Znany producent telewizorów przesyła dane bez naszej zgody: czy jest o co kruszyć kopie? [AKT]
Bloger Doctorbeet uważa, że zdobył dowody na szpiegowanie użytkowników telewizorów LG przez producenta.
Problematyka szpiegowania komputerów i szeroko pojętego naruszania naszej prywatności nie od dziś budzi wielkie emocje. Odbiła się echem i w kinematografii, a także w rzeczywistych wydarzeniach, których największym bohaterem w ostatnim okresie jest Edward Snowden. O ile jednak jego działania prowadzą do zaburzenia przede wszystkim kontaktów na najwyższym szczeblu (pomijamy tu kwestię słuszności tych działań), to działania producentów elektroniki, która obecna jest w każdym domu, interesują nas wszystkich. Sporą burzę w internecie wywołały ostatnie doniesienia osobnika o nicku Doctorbeet, który twierdzi, że telewizory LG szpiegują nas, nawet gdy się na to nie zgadzamy i przesyłają zebrane dane na serwery firmy.
AKTUALIZACJA [22.11.2013]: LG podjęło decyzję o usunięciu z oprogramowania konfliktowej funkcji. Pełny tekst oświadczenia na dole newsa (nowa wersja z godziny 16:45).
W codziennym życiu często świadomie pozwalamy na śledzenie naszych poczynań. Akceptując różnorakie regulaminy usług, nie widzimy w przekazywaniu informacji, na przykład o naszym położeniu, nic niebezpiecznego. Dajemy innym wstęp do naszego prywatnego życia na portalach społecznościowych. Przykłady można mnożyć bez końca. W takim razie czy w ogóle jest o co kruszyć kopie? Czy w technologicznym świecie można pozwolić sobie na całkowitą prywatność? Przecież wiele technologii działa właśnie dzięki zbieraniu danych przez inne instytucje. Choćby w branży reklamowej. LG nawiązało w tym roku współpracę z firmą Cognitive Networks, której technologia pozwala na podstawie analizy oglądanego obrazu dopasować reklamę. Mechanizmy rozpoznawania nie są oczywiście niczym nowym, wspominaliśmy już na benchmarku o usprawnionej technologii wyszukiwania obrazów, a mobilna aplikacja SoundHound potrafi z kolei analizować słuchane dźwięki i dopasować do nich wykonawcę.
Dlaczego więc technologia, którą się chwali samo LG, i to nie od dziś, wywołała takie zamieszanie? Doctorbeet próbując dociec, jak LG dba o dopasowanie wspomnianych reklam kontekstowych, odkrył, że nawet po dezaktywowaniu funkcji zbierania informacji przez usługę LG Smart AD, telewizor nadal komunikuje się z siecią. Analizując ruch sieciowy za pomocą aplikacji Wireshark, dowiedział się, dokąd płyną dane. Okazało się również, że serwer, na który przesyłane są dane, nie jest dostępny, a przynajmniej takie sprawia wrażenie. Komunikat o błędzie 404 może mieć bowiem wiele znaczeń.
Jak na to zareagowało LG? Odpowiedź była konkretna i na pozór dość sensowna. Doctorbeet został odesłany do sklepu, gdzie kupił telewizor i gdzie powinien wyjaśniać sprawę. Bo skoro zaakceptował licencję użytkowania, to zgodził się na zawarte w niej warunki takie jak udostępnianie części danych. Jeśli jednak w telewizorze można tę zgodę cofnąć, czyli wyłączyć domyślnie włączone kolekcjonowanie danych, to powinno to faktycznie skutkować zaprzestaniem przesyłania danych. A tak niestety nie jest.
Problem w ostatnich kilku dniach znacznie przybrał na znaczeniu i wcześniejsze tłumaczenie LG przestało wystarczać. Koncern obiecał, że zostanie przeprowadzone wewnętrzne śledztwo, które ma wyjaśnić całą sprawę. Bardzo dobrze, bo skoro niepokój został zasiany, będziemy chcieli poznać jaka jest prawda. Nawet jeśli byłaby ona nieprzyjemna.
Poniżej oficjalne stanowistko, które otrzymaliśmy w piątek od polskiego oddziału LG.
Oświadczenie LG:
STANOWISKO LG ELECTRONICS W SPRAWIE ZARZUTÓW DOTYCZĄCYCH NARUSZANIA PRYWATNOŚCI PRZEZ FUNKCJE TELEWIZORÓW SMART TV
LG Electronics nieustannie dąży do doskonalenia funkcjonalności telewizorów Smart TV. Jednakże w ostatnim czasie zwrócono nam uwagę na problem dotyczący rzekomego zbierania i przechowywanie informacji bez zgody użytkowników
Dbałość o zachowanie prywatności naszych Klientów jest bardzo ważnym elementem funkcjonalności telewizorów Smart TV, dlatego niezwłocznie zbadaliśmy sytuację. Poniżej przedstawiamy stanowisko firmy.
Zbieranie informacji dotyczących oglądanych przez użytkownika kanałów telewizyjnych , źródła sygnału, użytkowania platformy Smart TV.
Informacje te są zbierane przez telewizory LG Smart TV, lecz nie są one danymi osobowymi, a informacjami o charakterze ilościowym.
Informacje, przekazywane w ramach platformy Smart TV, nie były przez LG wykorzystywane w celach dostosowania treści reklamowych, a miały na celu rekomendowanie treści na podstawie informacji o tym, co oglądają użytkownicy telewizorów LG Smart TV.
Firma przeanalizowała zgłoszenie, iż telewizor wysyła informacje, również w momencie gdy funkcja ich zbierania została wyłączona w menu telewizora. Jednakże możemy zapewnić, iż informacje te nie są zapisywane i przechowywane.
LG podjęło prace mające na celu wprowadzenie nowego oprogramowania, dzięki któremu po wyłączeniu funkcji wysyłania informacji, ich przekazywanie przez telewizor do systemów statystycznych LG zostanie zablokowane.
Pobieranie informacji dotyczących nazw plików multimedialnych zapisanych na zewnętrznych nośnikach
W telewizorach LG Smart TV, nazwy plików multimedialnych zapisanych na zewnętrznych nośnikach, takich jak np. USB, były indeksowane, a na ich postawie były tworzone listy słów kluczowych, podczas gdy nazwy plików nigdy nie były zapisywane i przechowywane w systemach LG.
Tworzenie list słów kluczowych miało być częścią nowej funkcji, przygotowywanej w celu stworzenia lepszego systemu wyszukiwania i rekomendacji treści z Internetu związanych z oglądanym programem telewizyjnym. Jednakże system wyszukiwania i rekomendacji nie został nigdy wdrożony w całości, a żadne dane osobowe ani informacje dotyczące nazw plików nigdy nie były zbierane lub przechowywane przez LG.
Dodatkowo LG Electronics zapewnia, iż wraz z przygotowywaną aktualizacją oprogramowania, funkcja indeksowania plików multimedialnych zostanie usunięta z telewizorów Smart TV.
LG wyraża ubolewanie z powodu skutów jakie te informacje mogły wywołać i zapewnia, iż kontynuje działania, które mają na celu spełnienie oczekiwań naszych klientów oraz opinii publicznej.
Źródło: bbc, doctorbeet.blogspot.co.uk
Komentarze
20A w 2020r to pewnie wymogiem w każdej chałupie będzie sieć kamer do której dostęp będzie miało państwo :D
Rozumiem, gdyby zbierało rozmowy, robiło zdjęcia, sprawdzało czy ktoś jest w domu, ale spina o to że producent pozwolił sobie stworzyć program do zbierania nieszkodliwych statystyk dla rozwoju swojego oprogramowania?
W jakim ja świecie żyje... Za niedługo będziecie strajkować o to, że na rachunku są wasze dane osobowe!
Jaki problem umieścić mały chip za jednego centa w telewizorze, radiu, lodówce i podsłuchiwać skoro zewsząd otacza nas sieć bezprzewodowa, która i tak będzie niezależnie, czy ktoś będzie jej używał czy nie.