To symboliczna zmiana, która pokazuje, że zmiany w polityce Tesli wcale takie symbolicznie nie są.
Słówko „Motors” zniknęło z nazwy najpopularniejszej chyba firmy Elona Muska (no, może ex aequo ze SpaceX). W ten sposób przedsiębiorstwo chce wysłać jasny sygnał, że jest już czymś więcej niż tylko producentem samochodów.
Symboliczne znaczenie zmiany nazwy
Dla większości firma Tesla i tak była pewnie po prostu Teslą, ale wymazanie „Motors” ma poważne znaczenie symboliczne. Wyraźnie pokazuje bowiem, że Elon Musk wychodzi ze swoim biznesem znacznie dalej niż zakładały to początkowe cele misji.
Firma Tesla, choć wciąż kojarzona przede wszystkim z elektrycznymi samochodami (które w niedalekiej przyszłości mają jeździć same), jest dziś równie mocno producentem samochodów, co firma dostarczającą rozwiązania z sektora energetycznego.
Tesla się zmienia
Przełomowym momentem dla Tesli był maj 2015, kiedy to firma zaprezentowała domowe akumulatory Powerwall. Półtora roku później światło dzienne ujrzała ich druga generacja oraz Solar Roof, czyli dach z paneli słonecznych.
W międzyczasie Tesla uruchomiła swoją pierwszą Gigafabrykę, gdzie tworzone są akumulatory do samochodów elektrycznych i innych magazynów energii, a niedługo rozpocząć ma się budowa drugiego takiego obiektu. Domykane jest również przejęcie SolarCity.
Elon Musk chciałby, by Tesla dostarczyła ludziom coś więcej niż tylko (lub aż) elektryczne, samokierujące się samochody. Chce, by promowała też zielona energię i pozwala konsumentom dostrzec jej zalety. Plan ambitny i wymagający czasu, ale – patrząc na dokonania Muska – realny.
Nie tylko Tesla
Wracając do samej zmiany nazwy, warto przypomnieć o wydarzeniu sprzed dekady, w której inna firma zdecydowała się na wymazanie „Computer”. Tak, to Apple – gigant tego samego dnia zaprezentował pierwszego iPhone’a. Powód ten sam: firma dawno już wyszła poza sferę „komputerów”.
To tak jak Microsoft, ale ten już tak łatwo nazwy nie zmieni...
Źródło: Engadget, CNBC, inf. własna
Komentarze
2