Tesla odblokowała akumulatory, by kierowcy z Florydy mogli uciec przed Irmą
Tesla rozesłała aktualizację oprogramowania, która odblokowała możliwości akumulatorów w modelach S i X na Florydzie, na czas ewakuacji przed Irmą.
Gdy nadciąga huragan (szczególnie tak silny jak Irma), szybka i sprawna ewakuacja to jedyny sposób na to, by uniknąć poważnych konsekwencji albo przynajmniej je zminimalizować. Wie o tym firma Tesla i dlatego też pozwoliła właścicielom samochodów Model S i Model X w stanie Floryda wykorzystać pełne możliwości akumulatorów.
Tesle w wersjach 60 i 60D umożliwiają przejechanie ok. 320 km na jednym ładowaniu. Część mieszkańców Florydy musi(-ała) jednak przejechać o 50 kilometrów więcej, by wydostać się z najbardziej zagrożonego regionu. Gdy takie informacje dotarły do producenta, ten wysłał im aktualizację oprogramowania, która pozwoliła im wykorzystywać nie (standardowe) 60 kWh, lecz (całe) 75 kWh do 16 września. Aktualizacja objęła też modele 70 i 70D.
Samochody marki Tesla w wersjach 60 i 60D w rzeczywistości mają bowiem akumulatory 75 kWh, tyle tylko że ograniczone programowo do poziomu ok. 80 proc. Standardowo odblokowanie pozostałych 20 proc. wiąże się z wydatkiem rzędu 3 tysięcy dolarów. Na potrzeby ewakuacji, kierowcy otrzymali jednak ten „bonus” na kilka dni bez opłat.
Bez wątpienia to warty pochwały gest ze strony producenta, choć samo „programowe blokowanie” to dość kontrowersyjne rozwiązanie.
Źródło: Quartz, The Verge
Komentarze
37