W sztucznym mieście testowane będą drony, autonomiczne samochody oraz różnego rodzaju roboty.
Na samym środku pustyni w Nevadzie organizacja o nazwie Center for Innovation Testing and Evaluation tworzy coś, co na pozór wydaje się zupełnie bez sensu – sztuczne miasto.
Miasto będzie w stanie zapewnić miejsce do życia 35 tysiącom osób. Wydzielony zostanie sektor przemysłowy, stanie centrum handlowe, a projektanci pracują już nawet nad przyjemnym parkiem.
Brakuje tylko jednego: ludzi. Zamiast nich, miasto wypełnione zostanie dronami, samokierującymi się samochodami oraz różnego rodzaju robotami, z tymi ratującymi życie od DARPA na czele.
Zespoły naukowców będą mogły tutaj przyjechać ze swoimi wynalazkami i testować je, bez obaw o zdrowie i życie ludzi. Ot, otwarte, ogromne i zurbanizowane laboratorium.
Organizacja CITE nie ukrywa, że wzorowała swój projekt na Poligonie Nevada, na którym w latach 50. ubiegłego wieku amerykańskie siły zbrojne testowały swoje bomby atomowe.
Zastosowanie zatem nieco się zmieniło. Nie chodzi teraz bowiem o odbieranie, lecz o ratowanie życia lub zwiększanie jego standardu. W sztucznym mieście testowane będą mogły być zautomatyzowane roboty nowej generacji.
Najprawdopodobniej skorzystają na tym przede wszystkim producenci dronów. Coraz bardziej rygorystyczne przepisy z jednej strony uniemożliwiają bowiem testy w zamieszkanych terenach, a z drugiej wymagają zapewnienia maksymalnie możliwego bezpieczeństwa.
Budowa sztucznego miasta zakończyć ma się już w przyszłym roku. Zaraz potem naukowcy będą mogli rozpocząć w nim testy swoich najnowszych wynalazków.
Źródło: Huffington Post
Komentarze
9Przepisy nie są tu niestety rygorystyczne, ale może wkrótce się to zmieni. Miejmy nadzieję :)
Już wiem gdzie mogę emigrować. Jeszcze tylko zhakować kilka dronów, żeby skakały regularnie po Maca albo Pizze ;D