Zejście do podziemi, czyli co się dzieje z The Boring Company Elona Muska?
System tuneli to od kilku lat wizja Elona Muska na pozbycie się korków. Jego firma, The Boring Company, otrzymała właśnie pozwolenie na budowę sieci pod Las Vegas, jednak do śmigania Teslami w podziemiach jeszcze daleka droga.
Elon Musk, oprócz tego, że jest obecnie najbogatszym człowiekiem świata, znany jest również ze swojego wizjonerstwa i prób ułatwienia ludzkiego życia. Od 2017 roku wiadomo o jego pomyśle na zbudowanie tuneli podziemnych, które początkowo miały głównie rozwiązywać problem korków, jednak Musk doszedł do wniosku, że lepiej skupić się na pieszych i poprawić ich bezpieczeństwo. Priorytetem zatem stał się przewóz pieszych i cyklistów.
System tuneli w końcu powstanie?
The Boring Company otrzymało wczoraj zgodę lokalnych urzędników na zbudowanie sieci tuneli samochodowych. W “Vegas Loop” pasażerowie będą przewożeni w pojazdach Tesli przez sieć tuneli pod Las Vegas. Dostać będzie się można aż do 51 stacji, wśród których warto wymienić chociażby kasyna hotelowe, stadion piłkarski oraz międzynarodowe lotnisko.
Na system składać się będzie 29 mil tuneli i ponoć aż 57 000 pasażerów będzie mogło podróżować przez niego w ciągu każdej godziny.
Czy wiadomo, kiedy wielkie otwarcie?
System będzie budowany etapami. Po zakończeniu każdej stacji, będzie ona natychmiast otwierana. The Boring Company planuje wybudować od 5 do 10 stacji w ciągu pierwszych sześciu miesięcy, a następnie przyspieszyć pracę i otwierać nawet 15-20 każdego roku. Firma stawia sobie ambitny cel, aby skończyć system w ciągu trzech lat.
Chociaż projekt przeszedł ważny kamień milowy, to jeszcze nie koniec formalności. Teraz The Boring Company będzie musiało ubiegać się o pozwolenie na użytkowanie gruntów i budowę dla każdej stacji oraz tuneli. Konieczne będzie również uzyskanie oddzielnej umowy franczyzowej, zatwierdzonej przez Las Vegas.
Ciekawe, czy i u nas mogłoby coś takiego powstać?
Źródło: twitter.com, engadget.com
Komentarze
15