Garść nowych materiałów z survival horroru ojca Resident Evil.
The Evil Within to najnowszy survival horror Shinjiego Mikami – ojca kultowej serii Resident Evil. Już samo to pozwala wiązać z tym tytułem ogromne nadzieje, a każdy kolejny materiał utwierdza nas, że faktycznie może to być hit. Twórcy postanowili przypomnieć o swojej produkcji.
Na wstępie przypomnijmy jednak pokrótce, że w The Evil Within wcielimy się w Sebastiana – detektywa, który wskutek szoku stracił przytomność, a gdy już się ocknął, znalazł się w bardzo nieprzyjaznym świecie… zdany tylko na siebie.
Brzmi nieźle, prawda? Dodajmy do tego ciężką, ponurą atmosferę rodem z thrillerów psychologicznych i horrorów oraz wartką akcję, a to wszystko na silniku idTech 5. Pozostaje liczyć tylko na to, że studio Tango Gameworks wyciśnie z The Evil Within co tylko się da.
Twórcy zapowiadają też, że The Evil Within będzie oryginalne, a rozgrywkę zdecydowanie nie będziemy mogli nazwać liniową. Jak to wszystko wygląda możecie zobaczyć na nowych, opublikowanych dopiero co screenach:
Wyobraźcie sobie – późna pora, światła pogaszone, słuchawki na uszach i przechadzka po jednym z wąskich korytarzy, jakich pełno w The Evil Within. Oni już mieli taką okazję:
Na koniec nieco, ale tylko nieco mniej przyjemna wiadomość. Twórcy poinformowali bowiem, że premiera The Evil Within zostanie opóźniona. Zatem zagramy nie w końcówce sierpnia, lecz dopiero 21 października.
Jak czytamy w oświadczeniu firmy Bethesda: „Shniji Mikami i jego ekipa z Tango Gameworks poprosiła o dodatkowy czas, aby móc zoptymalizować i udoskonalić grę, w celu dostarczenia doszlifowanego i przerażającego survival horroru, zgodnego z założeniami”.
Przypomnijmy jeszcze tylko, że platformy docelowe to komputery osobiste, a także konsole PlayStation 4 i 3 oraz Xbox One i 360.
Źródło: Bethseda, GameFreaks, EvilWithin, Cenega
Komentarze
8Wydaje mi się, że ostatnio widziałem tego typu promocję przy nowym Obcym i tam czuło się prawdziwe napięcie wśród tych statystów.