Nietypowa przygoda w równie specyficznym świecie. Będzie hit?
BioShock dla wielu pozostaje jedną z najciekawszych serii gier w historii. Dlatego też informacja o problemach i upadku studia Irrational Games mogła być szokiem. Na szczęście projektanci nie zamierzają porzucić branży. Część z nich – jako The Molasses Flood – zapowiedziała jakiś czas temu postapokaliptyczny survival horror zatytułowany The Flame in the Flood. Właśnie poznaliśmy szczegóły na jego temat.
The Flame in the Flood to postapokaliptyczny survival horror, którego jedną z najważniejszych cech charakterystycznych będzie nietypowy, ciekawy i nieprzyjazny – jak to w tym gatunku – świat. Bardzo specyficzna oprawa audiowizualna (powstała, swoją drogą, przy użyciu silnika Unreal Engine 4) budować ma jedyny w swoim rodzaju klimat. Najciekawsza ma być jednak mechanika rozgrywki.
Gra The Flame in the Flood to – jak mówią sami twórcy – jedna wielka podróż. Scout (nasza główna bohaterka) i jej pies Aesop mogą przemierzać postapokaliptyczną Amerykę na lądzie oraz wodą. Do naszych zadań należeć będzie przede wszystkim zdobywanie i odpowiednie zarządzanie zapasami oraz przetrwanie. A niebezpieczeństw ma być naprawdę dużo i mają one być mocno zróżnicowane. Słowem – gratka dla fanów gatunku.
Studio The Molasses Flood zapowiada też, że ważne jest dla nich utrzymanie strzępów rzeczywistości. Dlatego też nie spotkamy na swojej drodze żadnych zombie czy wyrzutni rakiet. Zbieranie i tworzenie ekwipunku także ma być realistyczne. Opowiedziana historia – pomimo generowanego proceduralnie świata – również ma być spójna i wciągająca.
Jacyś chętni? Jeśli tak, to wyczekujcie kolejnych informacji – w najbliższym czasie powinno ich być sporo, jako że premiera planowana jest na tegoroczny lipiec.
Źródło: OnlySP, Gry-Online, Kickstarter, IGN
Komentarze
3Zapowiada się bardzo ciekawie. Jestem skłonny kupić.