Podczas grania można się nieźle spocić. Thermaltake nie chce żeby tak było.
Choć granie na komputerze nie jest może dyscypliną wymagającą najwięcej wysiłku, w rzeczywistości prowadzi do szybszego pompowania krwi i dość nieprzyjemnej reakcji organizmu. W najprostszych słowach: nawet podczas grania można się nieźle spocić. Szczególnie problem ten zauważyć można na dłoniach. Swoje rozwiązanie zaprezentowała właśnie firma Thermaltake, która chce zwalczyć problem w newralgicznym punkcie – myszce obejmowanej przez dłoń gracza.
Firma Thermaltake zaprezentowała Ventus X. Gryzoń ten charakteryzuje się nieco chropowatą powłoką, która zapewniać ma stabilny chwyt, jednocześnie nie powodując pełnego przylegania dłoni do urządzenia. Dodatkową wentylację dłoni zapewnia układ sześciokątnych otworów znajdujący się w miejscu podparcia dłoni. W rezultacie bardziej prawdopodobna jest sytuacja, w której już najdrobniejsza kropelka potu zostanie osuszona dzięki ruchom powietrza wokół dłoni.
Czym jeszcze może pochwalić się myszka Thermaltake Ventus X? Między innymi dodatkowo gumowanymi uchwytami na bokach. Wewnątrz gryzonia znajduje się natomiast sensor laserowy pracujący w rozdzielczości maksymalnie 5700 DPI. 6 przycisków użytkownik może zaprogramować w maksymalnie pięciu profilach, co oznacza możliwość zapisania łącznie 30 makr. Całości dopełniają dodatkowe, znajdujące się w zestawie obciążniki pozwalające na regulowanie wagi urządzenia.
Myszka Thermaltake Ventus X zadebiutowała już w sklepach na terytorium Stanów Zjednoczonych. Tam chętni muszą wydać na gryzonia około 50 dolarów. Kiedy i w jakiej cenie urządzenie trafi na polski rynek? Tego niestety na razie nie wiadomo.
Źródło: Digital Trends, Newegg
Komentarze
13Cena nie taka zła :)
Brałbym w ciemno, jednak mam obawy co do tego, czy w tej cenie z tymi gadżetami zmieści się sensor na tyle dobry, by zrezygnować z optyka w Rival'u :/