Trolle patentowe dostaną za swoje - kongresmeni w USA chcą z nimi walczyć
USA przeciw trollom patentowym
W amerykańskiej Izbie Reprezentantów został złożony projekt ustawy skierowanej przeciwko tzw. trollom patentowym. Ustawa ma za zadanie ograniczyć ich działalność, zdefiniować pojęcie patentów na oprogramowanie i pozwolić amerykańskiej gospodarce prawidło się rozwijać.
W stolicy USA - Waszyngton DC do amerykańskiej Izby Reprezentantów (niższa izba) kongresmeni Peter DeFazio i Jason Chaffetz złożyli projekt ustawy zatytułowanej SHIELD (Saving High-Tech Innovators from Egregious Legal Disputes Act). Dotyczy ona rozwiązań prawnych związanych z patentami na oprogramowanie i sprzęt komputerowy.
Wspomniana dwójka kongresmenów już od dłuższego czasu udzielała się publicznie twierdząc, że w polityce patentowej potrzebne są poważne zmiany oraz należy ukrócić działania firm żyjących z nieuczciwego pozyskiwania patentów a następnie na zbijaniu z tego tytułu kapitałów pozywając wszystkich na około.
Kongresmen Peter DeFazio - walczy z trollami patentowymi
Działania takich firm potoczenie określanych trollami patentowymi skutecznie ograniczają rozwój innowacji, technologii oraz utrudniają tworzenie nowych miejsc pracy. Obecny system patentowy wyraźnie faworyzuje wielkie koncerny dysponujące ogromną gotówką.
Zdaniem Petera DeFazio -"Firmy zwane trollami patentowymi nie tworzą technologii ani też nowych amerykańskich miejsc pracy. Wypełniają jedynie swoje kieszenie, kupując patenty na produkty, których nie tworzą i następnie pozywają innowatorów, którzy wykonali ciężką pracę i stworzyli produkt."
O co więc chodzi w samej ustawie? Otóż ma ona nieco zmodyfikować system egzekwowania praw do własności patentu. Dotychczas wielkie firmy nadużywały tego prawa, skutecznie blokując małych producentów których często nie było stać na opłacenie swoich reprezentantów co skutkowało, że ich sprawy nawet nie trafiały na sądową wokandę. Zaś trolle nadużywały swojej pozycji, pozywając na lewo i prawo kogo popadnie, nie zwracając często uwagi czy ich zarzuty są zasadne.
Ustawa nie może ograniczyć praw przysługujących właścicielom patentów, ale może zmienić sposób ich egzekwowania. Otóż ustawa chce wymusić odpowiedzialność finansową i pokrywanie kosztów procesu przez osoby składające pozwy o wspomniane naruszenia, jeśli okażą się one bezzasadne, bezpodstawne oraz nie miałyby rozsądnego prawdopodobieństwa powodzenia.
Oznacza to tyle co, jeśli został złożony bezzasadny wniosek trzeba będzie pokryć koszty procesu, często sięgające nawet kilku lub nawet kilkunastu milionów dolarów. To może ukrócić niekończące się pozwy wszystkich dookoła.
Warto odnotować, iż ustawa ma również za cel wprowadzenia definicji patentu na oprogramowanie, przez który może być rozumiany każdy proces zachodzący w komputerze. Do tej pory patenty na oprogramowanie budziły liczne kontrowersje, orzecznictwo sądów amerykańskich w ich sprawie było różnorakie i interpretowane w szerokim znaczeniu "sensu largo", bez większych odniesień. Teraz ma być po raz pierwszy zdefiniowane w postaci sensu stricto.
Niewolno zapominać, iż wspomniana ustawa jest jedynie projektem, w którym jeszcze wiele może się zmienić, a sama droga do uchwalenia przed projektem jeszcze daleka i mimo wszystko nikt nie da gwarancji, na to, że projekt wejdzie w życie.
Więcej o sporach patentowych:
- Google nabyło kolejne patenty IBM - rozwija się szybko
- Kodak bliski bankructwa - walczy o patenty
- Apple, Microsoft i inni kupili od Nortel patenty za 4,5 mld
- Intel kupił patenty RealNetworks za 120 mln. $
- Google nabywa kolejne patenty od IBM - zbroi się i chroni partnerów
- Oracle żąda 2,6 mld od Google za złamane patenty
- Nvidia złamała patenty firmy Rambus. Zapłaci teraz odszkodowanie
- Niemiecki sąd zakazał sprzedaży Samsunga Galaxy Tab
- ITC przyznało rację Apple w sporze z S3, ale to jeszcze nie koniec
- Microsoft Windows 7 i Xbox 360: zakazano ich sprzedaży
- Apple chce zablokować sprzedaż Samsunga Galaxy S 3 w USA
Komentarze
54Wszystkie duże koncerny z Apple, Samsungiem, Microsoftem na czele murem stanęłyby, ramię w ramię PRZECIWKO jej uchwaleniu !
Tak naprawdę te batalie sądowe, to jedynie wewnętrzne przepychanki dużych o ustalenie pozycji i hierarchii w swoim światku. Prawdziwa walka polega na BLOKOWANIU jakiejkolwiek konkurencji już w zalążku. Po to zresztą największe koncerny w drugiej połowie ubiegłego wieku stworzyły prawo patentowe które mamy teraz. System działa doskonale, duzi są coraz więksi i nieustannie wykupują, bądź w inny sposób eliminują średniaków i mniejszych graczy.
"Najlepiej ilustruje to przykład z Australii, gdzie w 2001 r. złagodzono wymogi tak, by dało się patentować innowacje. W dodatku zarzucono sprawdzanie stanu techniki i badań, co zwykle robią eksperci urzędów patentowych. To tzw. system rejestrowy [w odróżnieniu od badawczego, przyjętego przez większość państw]. Jego absurdalność obnażył John Keogh, australijski prawnik i rzecznik patentowy, zgłaszając "okrągły przyrząd ułatwiający transport". Patent został wydany, mimo że dotyczył... koła, czyli czegoś, co zostało wynalezione dobre 75 wieków temu."
Więcej... http://wyborcza.biz/biznes/1,101716,11092153,Sztuka_patentowania__Jak_nie_dac_sie_okrasc_z_wynalazku.html?as=3&startsz=x#ixzz22YxJbWsg
Dodatkowo sprytnie probuje sie przepchnac patentowanie dowolnego fragmentu kodu, a jakie nowe patologie to wywola, mozna sie tylko domyslac.
Czekam aż zgniłe jabłko opatentuje komputer jako taki, czyli maszynę liczącą z procesorem na pokładzie, wtedy nawet i pralki i lodówki będą mogli pozwać do sądu.
Pewnie gruszki na wierzbie przedwyborcze, ale pomysł jak najbardziej popieram.