Tego jeszcze nie widziałeś: zarejestrowano moment tworzenia się wspomnienia
Niesamowity film z równie niesamowitego procesu.
Naukowcy z nowojorskiego Uniwersytetu Yeshiva po raz pierwszy w historii zarejestrowali moment, w którym mózg tworzy wspomnienia – molekuły formują się w struktury, które w ostatecznym rozrachunku czynią nas tym, kim jesteśmy.
Takie spojrzenie w molekularne podstawy pamięci było możliwe, dzięki nowemu rozwiązaniu technologicznemu opracowanemu przez grupę naukowców z Einsteina (Albert Einstein College of Medicine Uniwersytetu Yeshiva). Opracowali oni model myszy, której molekuły będące kluczowe w tworzeniu się wspomnień otrzymały fluorescencyjne znaczniki. Dzięki temu ich podróż w żywych komórkach mózgowych była możliwa do obserwacji i zarejestrowania w czasie rzeczywistym.
W udokumentowanym procesie naukowcy stymulowali neurony z hipokampu myszy, gdzie wspomnienia powstają i są magazynowane, a następnie obserwowali pokryte fluorescencyjnym barwnikiem cząsteczki beta-aktyny mRNA formujące się w jądrach neuronów i przemieszczające się poprzez dendryty – ich rozgałęzione struktury.
Naukowcy z Uniwersytetu Yeshiva odkryli, że mRNA w neuronach jest regulowane przez proces, opisywany jako „maskowanie” i „demaskowanie”. Umożliwia on białkom beta-aktyn syntezowanie w określonym czasie, miejscu i ilości. A wygląda to następująco:
Prawda, że niesamowite?
Źródło: Gizmodo
Komentarze
41Napewno tego nie zapomnę.
Wspomnienia/wiedza/informacje są trwale zapisywane, częściej używane/odwołanie mają priorytet i są płycej umiejscawiane z lepszym i pewniejszym dostępem/odświeżaniem, niechciane są zrzucane głębiej i ich stara lokalizacja jest nadpisywana nowszą informacją. Informacja z uszkodzonych/obumierających "bloków" jest lepiej lub gorzej kopiowana do innych "bloków" nowych lub używanych. Niechciane lub nieużywane "śmieci", chociaż i niektóre bieżące/aktualne informacje są rzadziej odświeżane, są także z czasem chcący lub nie nadpisywane przez co ulegają wypaczeniu/modyfikacji i w ten sposób mozg nas oszukuje.
Dodatkowo jest jeszcze jeden mechanizm potęgujący oszukiwanie nas przez mózg. Coś kiedyś smakowało/pachniało lepiej ale jest to spowodowane tym że w raz z informacją o czymś jest sparowana informacja jak to coś na nas działało/emocje/ból/poziom adrenaliny i ciort go wie co jeszcze. Początki "edukacji" smakowej/węchowej/dotykowej/sensorycznej/seksualnej dostarczają relatywnie silnych "wrażeń", pozytywnych lub negatywnych ale tego jeszcze nie wiemy bo to czy coś jest dobre czy złe wypracujemy sobie "później z czasem", i jako takie zostały opisane.