Państwa UE mogą zakazać Ubera w najtańszej odsłonie

Uber ma coraz większe problemy z prawem. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej stwierdził, że wszystkie państwa członkowskie mogą już bez żadnych przeszkód zablokować u siebie usługę UberPop i będzie to zgodne z obowiązującym prawem. To oznacza, że najtańsza z opcji przewozów oferowanych przez amerykańską firmę może stać się w najbliższym czasie niedostępna dla użytkowników.

UberPop to najtańsza z usług, która nie wymaga posiadania przez kierowcę licencji i dopuszcza pojazdy niespełniające początkowych kryteriów Ubera (duże czarne samochody luksusowe). Ta forma cieszy się ogromną popularnością w Europie, właśnie ze względu na niższe ceny, co stanowi bardzo atrakcyjną alternatywę dla taksówek.

Podczas gdy Uber trzyma się swojej wersji, że nie jest przewoźnikiem, a jedynie firmą dostarczającą aplikację, która pozwala połączyć się kierowcy z pasażerami i obsługuje dokonywane płatności, Trybunał Sprawiedliwości UE jest innego zdania. Ten twierdzi, że „UberPop należy do dziedziny transportu” i jeśli nie spełnia wymogów prawnych danego państwa, to może zablokować usługę bez zgłaszania tego Brukseli.

Wprawdzie decyzja nie jest jeszcze ostateczna, ale bardzo wątpliwe jest, by sędziowie Trybunału Sprawiedliwości nie zgodzili się z opinią jego rzecznika. Ostateczny werdykt poznamy w ciągu kilku najbliższych miesięcy. Wówczas niewykluczone, że Uber będzie musiał zmienić swoją politykę, aby się dostosować – innymi słowy, albo zakończyć oferowanie swoich usług, albo postawić na licencjonowanych kierowców.

Źródło: PAP, Money