Zwykła ciężarówka? Ukraińcy zamontowali na niej… armatę przeciwlotniczą
Wojna w Ukrainie chyba nigdy nie przestanie nas zadziwiać. Dotyczy to również wykorzystywanego sprzętu – w sieci pojawiło się nagranie z ciężarówką przerobioną na mobilne działo przeciwlotnicze.
Ukraińskie wojska otrzymały masę nowoczesnego uzbrojenia (także z Polski), ale wojskowi kombinują też z tworzeniem improwizowanych konstrukcji. Pisaliśmy już o dronach zrzucających ładunki wybuchowe czy ciężarówce z supernowoczesnymi pociskami Brimstone.
Tym razem wpadliśmy na coś jeszcze lepszego.
Ciężarówka przerobiona na mobilną armatę przeciwlotniczą
W sieci pojawiło się nagranie z testów ciężarówki, która została przerobiona na... mobilną armatę przeciwlotniczą. Koniecznie zobaczcie ten filmik.
„Konstruktorzy” posłużyli się ciągnikiem siodłowym, na którym zamontowali samoczynną armatę przeciwlotniczą S-60 kalibru 57 mm.
To nie pierwsze wideo z tego typu uzbrojeniem. Miesiąc temu pojawiło się podobne nagranie z ćwiczeń Wojsk Obrony Terytorialnej w Charkowie.
S-60 pochodzi jeszcze za czasów Związku Radzieckiego – broń zaprojektowano z myślą o zwalczaniu celów powietrznych na małych i średnich wysokościach oraz naziemnych i nawodnych celów opancerzonych. Donośność pocisku wynosi 8000 m w pionie i 12 000 m w poziomie, a szybkostrzelność oszacowano na 105 - 120 strzałów na minutę (realnie jest to 50 - 60 strzałów na minutę).
Na obecną czasy „s-sześćdziesiątka” jest przestarzałym systemem uzbrojenia. Rozstawienie jej do bojowego położenia zajmuje załodze zbyt dużo czasu, by móc ją stosować na współczesnym polu walki. Wojska Obrony Terytorialnej muszą jednak wykorzystywać stary sprzęt i dostosowywać go do obecnych realiów - lepsze stare uzbrojenie niż żadne. Umieszczenie armaty na ciężarówce w pewnym stopniu poprawia mobilność konstrukcji. Ciekawe, jak taki sprzęt sprawdza się w praktyce.
Źródło: Ukraine Weapons Tracker, Wikipedia
Komentarze
17Bo czytając media to już powinno być po wojnie i ukraina powinna zdobyć Moskwę...
Oczywiście nie to że jestem za putinem wujem, ale lubię prawdę a nie medialne pierdy...
II wojna światowa to nie tylko straty, ale też pewne zyski bo przyczyniła się do przyśpieszenia rozwoju w kilku dziedzinach, np. energetyce jądrowej. Dziś tego typu elektrownie są dość powszechne.