Liczyliście na to, że Uncharted 4: A Thief's End zadziała jednak w 60 klatkach na sekundę? Jeśli tak to myślenie takie możecie już porzucić.
Właścicieli PlayStation 4 nie pytamy o to czy czekają na premierę Uncharted 4: A Thief's End, ponieważ odpowiedź na to pytanie jest każdemu dobrze znana. Najnowsze informacje związane z tym tytułem wywołają z pewnością spore poruszenie.
Na zaprezentowanych do tej pory materiałach wideo gra prezentowała się naprawdę świetnie. Mimo tego wielu graczy bardzo interesują aspekty techniczne tego tytułu i właśnie one zostały teraz poruszone.
Liczyliście na to, że Uncharted 4: A Thief's End zadziała jednak w 60 klatkach na sekundę? Jeśli tak to myślenie takie możecie już porzucić. Wszelkie wątpliwości rozwiał bowiem Neil Druckmann, dyrektor kreatywny gry.
Osiągnięcie tego określone zostało jako zadanie "piekielnie trudne", chociaż, będąc szczerym, przedstawiciel producenta posłużył się mniej cenzuralnymi słowami.
"60fps było naprawdę trudne do osiągnięcia już przy The Last of Us Remastered, chociaż gra ta była skończona i wiedzieliśmy dokładnie, jak efekt końcowy powinien wyglądać. Tutaj staramy się przesunąć granice grafiki jeszcze dalej i zrobić realistyczne scenki przerywnikowe, a więc 60 fps byłoby piekielnie trudne do osiągnięcia."
To co ostatnio wydawało się wątpliwe jest teraz praktycznie nierealne. Tym samym przedwczesne zachwyty co niektórych zapewniających o rozdzielczości Full HD i 60 fps można jedynie skwitować uśmiechem. Jednocześnie raczej nie zmniejszy to zainteresowania nowym Uncharted. Prawda?
Źródło: videogamer, gamingforever
Komentarze
38Jeszcze doczekamy czasów, że gry będzie się znów odpalać w VGA ;)