Odpowiedź na to pytanie nie jest prosta i zależy od wielu czynników - możliwości technicznych oraz względów ekonomicznych.
Kiedy naprawić, a kiedy wymienić uszkodzoną płytę główną w laptopie? Choć jest to kluczowe pytanie każdego użytkownika laptopa z uszkodzoną płytą główną, to nie ma na nie jednoznacznej odpowiedzi. W grę wchodzi wiele czynników, z technicznymi i ekonomicznymi na czele. Serwis GoRepair przygotował ciekawy artykuł na ten temat.
Mimo, że zasada działania laptopa i komputera stacjonarnego jest taka sama, to te dwa rodzaje urządzeń różnią się między sobą głównymi założeniami konstrukcyjnymi. Z tego względu błaha dla użytkownika peceta usterka płyty głównej, w przypadku laptopa może stać się poważnym problemem. Sprawę komplikuje fakt, że użytkownik zepsutego notebooka ma do wyboru naprawę starej płyty głównej, zakup nowej lub montaż używanej.
Pierwszym i najważniejszym czynnikiem, który decyduje o wysłaniu laptopa do naprawy, jest cena wykonania takiej usługi. Panuje mylne przekonanie, że jeśli uszkodzeniu ulegnie płyta główna, to laptop nadaje się jedynie do wyrzucenia. Jak pokazuje praktyka, cena naprawy pojedynczej usterki płyty głównej zawiera się w przedziale od 80 do 600 zł – czyli maksymalnie około 1/3 ceny nowego, podstawowego laptopa.
Naprawa zepsutej płyty głównej
Wśród usterek, które najczęściej dotykają płyty główne w laptopach, trzeba wymienić awarie układów BGA, czyli procesorów, kart graficznych oraz mostków północnych i południowych. Jest to związane z faktem, że producenci rezygnują ze stosowania dedykowanych gniazd lub slotów na podzespoły. Coraz częściej stosują montaż za pomocą technologii BGA, który w przypadku wystąpienia usterki, wymaga zgłoszenia się do serwisu. Równie często zdarzają się także problemy z układem zasilania płyty głównej, przetwornicami oraz modułami ładowania baterii. Samodzielna naprawa zwykle nie jest możliwa, ponieważ wymagane są specjalistyczne narzędzia oraz odpowiednie doświadczenie i wiedza.
Zanim zdecydujemy się na ten krok, trzeba zweryfikować historię uszkodzonej płyty – a szczególnie sprawdzić, czy była wcześniej w serwisie i czy została fachowo naprawiona. Domorośli serwisanci potrafią jeszcze bardziej uszkodzić płytę z drobną usterką, uniemożliwiając serwisowi późniejszą pracę. Firma, która podejmie się naprawy, powinna wykorzystywać wyłącznie nowe podzespoły i oferować minimum 12 miesięcy gwarancji na wykonaną usługę.
Z naprawy należy zrezygnować, jeśli koszty naprawy są wyższe, niż cena nowej, bądź używanej, ale sprawnej płyty głównej. Ostrzegawcza lampka powinna zapalić się w sytuacji, gdy serwis oferuje tylko 3-6 miesięcy gwarancji w przypadku poważnej naprawy, obejmującej np. wymianę mostka północnego. Ostatnią przeszkodą jest posiadanie modelu laptopa, o którym wiadomo, że posiada wiele wad fabrycznych. Wtedy naprawa jednej usterki może spowodować lawinę innych problemów.
Serwis mówi – płyta do wymiany!
Płytę główną wymieniamy zazwyczaj w sytuacji, gdy nasz serwis nie poradzi sobie z naprawą, lub będzie ona bardzo droga. O ile w pierwszym przypadku możemy próbować naprawy w innym serwisie, to już w drugiej sytuacji nie ma innego wyjścia. Przy poważnych uszkodzeniach cena naprawy może przekroczyć nawet wartość nowej płyty głównej. Wymiana to też jedyne rozwiązanie w sytuacji, gdy na rynku brakuje potrzebnych części zamiennych.
Kiedy już zdecydujemy się na wymianę, stajemy przed wyborem – płyta nowa czy używana? Fabrycznie nowy element to przeważnie 12-miesięczna gwarancja, ale i wysoka cena. Z drugiej strony używana płyta główna nie zawsze będzie gorszym wyborem. Przede wszystkim jest tańsza od fabrycznie nowej. Jeśli była wymontowana z laptopa, w którym uszkodził się np. ekran, albo miała ona naprawiany nieistotny element – przykładowo gniazdo zasilania, to nie ma czego się obawiać. Ważne, aby historia płyty była szczegółowo udokumentowana. Warto też zwrócić uwagę, czy sprzedawca oferuje na nią minimum 3 miesiące gwarancji.
Wymiana płyty głównej jest odradzana w przypadkach, gdy w danym modelu występują poważne wady fabryczne – najczęściej związane z problematycznymi układami mostków północnych i dedykowanych kart graficznych. Dotyczy to niektórych modeli płyt na platformach Intel i AMD z zewnętrznymi układami grafiki. Zakup nawet fabrycznie nowej płyty będzie nieopłacalny, ponieważ istnieje ryzyko ponownego wystąpienia tej samej usterki. Naprawa będzie droga, ale jeśli zostanie przeprowadzona rzetelnie i z wykorzystaniem oryginalnych podzespołów – będzie najlepszym rozwiązaniem.
Wnioski
Co wybrać – naprawę, czy wymianę płyty głównej? Odpowiedź nie jest prosta i zależy od wielu czynników. Dla serwisanta ograniczeniami będą głównie możliwości techniczne, a dla klienta przede wszystkim względy ekonomiczne. Warto zapamiętać, że nawet pozornie droga naprawa płyty głównej może okazać się w rzeczywistości mniej kosztowna, niż jej wymiana. Ważne jest znalezienie serwisu o odpowiednich kompetencjach i zapleczu technicznym.
Źródło: GoRepair
Komentarze
9jest w cenie prawie nowego laptopa,
więc lepiej sprzedać uszkodzony na części i kupić nowy.
Mowa oczywiście o płatnej naprawie w serwisach.
Domowe grzebanie zawsze jest opłacalne - można się wiele nauczyć :).
Niestety, uszkodzenia w wyniku przegrzania układów są rzadko kiedy naprawialne w stopniu satysfakcjonującym klienta, gdyż często wymiana jednego elementu nie naprawia w pełni problemu. Co więcej, dostępność części zamiennych jest niska i czas oczekiwania na nowy element jest często liczony w miesiącach.
Koszt z kolei całej nowej płyty głównej w kanale serwisowym jest zbliżony do kosztu nowego urządzenia, oczywiście o ile jest w ogóle taka możliwość, bo dla dwuletniego sprzętu "domowego" (czyli w cenach do 2 tys.) dostanie "scalaków" w kanale serwisowym jest nierealne.
Alternatywą jest polowanie na portalach aukcyjnych, ale to również trwa długie miesiące, a trzeba mieć też na uwadze, że kupując "używkę" na "organy" można kupić urządzenie również przegrzane, które padnie po miesiącu.
A to wszystko pod warunkiem, że serwis ma odpowiednie stacje do BGA i ludzi z praktyką.
Dlatego naprawy notebooków należy pozostawić tym najbardziej zdeterminowanym, wręcz zdesperowanym, by naprawić swój ukochany sprzęcik.