Część kart graficznych GeForce GTS 250, GTS 450 oraz GTX 460 produkcji Point of View została skradziona. Należy w związku z tym uważać na wszelkie podejrzane oferty wymienionych kart, gdyż producent nie obejmuje ich gwarancją.
Jak podaje Point of View, stał się on ofiarą kradzieży. Niestety firma nie poinformowała w jaki sposób część kart "zmieniła właścicieli". Skradzione produkty należą do serii GeForce GTS 250, GTS 450 oraz GTX 460. Dwa ostatnie modele należa do kart, które trafiły na rynek w drugiej połowie tego roku i zebrały pochlebne opinie.
Należy zachować szczególną ostrożność przy zakupie wyżej wymienionych modeli kart i zwracać uwagę na numery seryjne. Skradzione modele GeForce GTX 460 768 MB (VGA-460-A4-768) noszą numery:
od 41151010460A47680021 do 41151010460A47680220
Karty GeForce GTS 450 1024 MB (VGA-450-A1-1024), które pochodzą z nielegalnych źródeł mają numery:
od 414501G1040L0001 do 414501G1040L0020
od 414501G1040L0061 do 414501G1040L0100
od 414501G1040L0221 do 414501G1040L0260
Skradzione karty GeForce GTS 250 1 GB DDR3 (R-VGA150925-3) należą z kolei do następujących serii:
od 15092531034E0001 do 15092531034E0020
od 15092531034E0101 do 15092531034E0120
od 15092531034E0171 do 15092531034E0180
od 15092531034E0551 do 15092531034E0555
Jeżeli znajdziemy ofertę wymienionych kart powinniśmy przede wszystkim poinformować o tym Policję oraz producenta (e-mail: marketing@pointofview-online.com). Jak można się domyślać, kradzione karty będą najprawdopodobniej dostępne na serwisach aukcyjnych.
Jak informuje producent, kradzione karty graficzne nie są objęte okresem gwarancyjnym. Należy jednak mieć na uwadze także to, że zgodnie z artykułem 292 Kodeksu Karnego, osobie posiadającej kradziony towar grozi pozbawienie wolności nawet do 2 lat.
Polecamy artykuły: | ||
Optymalne karty graficzne do NFS: Hot Pursuit | Wyścig trwa - 2x GF GTX 460 vs 2x Radeon 6850 | TOP-10: Dyski twarde i SSD |
Komentarze
55To jakaś ściema jest.
Poza tym ciekawe że duża firma i nie była ubezpieczona, kiedy to nawet World Trade Center był ubezpieczony od wypadków samolotowych. Tylko biedoty kupującej tanie karty, nie stać na ubezpieczenia.
A ubezpieczyciel nie wypłaca jeśli nie było np alarmu, pomimo wpłat.
Prosta, ale skuteczna do bólu.
Bo przepraszam ukradli po kilka kart ? (popatrzcie na końcówki serii)
No chyba że firma Point of View jest już BANKRUTEM i karty rozwozi im chińczyk na rowerze z dwoma torbami.
Sorki nie czytałam postów powyżej, ale "szacun" dla tych którzy zwietrzyli ściemę
Rok ze stratami kilkudziesięciu milionów, ew. otarcie się o bankructwo, skutecznie wyleczyłoby z takiej reklamy....
P.S. 2 Kocham Waszą edycję postów - można ją gdzieś zgłosić do jakieś nagrody typu :" Epoka kamienia dłubanego w XXI wieku ???"
41151010460A47680220
199
414501G1040L0001
414501G1040L0020
19
414501G1040L0061
414501G1040L0100
39
414501G1040L0221
414501G1040L0260
39
15092531034E0001
15092531034E0020
19
15092531034E0101
15092531034E0120
19
15092531034E0171
15092531034E0180
9
15092531034E0551
15092531034E0555
4
347 hehe
Strzelili sobie samobója.
Bodajrze na FAVORE.pl czytałem, że producent musi uznać gwarancję nawet w przypadku kradzionych kart.
Konsument nie może przecież ponosić negatywnych konsekwencji, bo producentowi ktoś coś zwinął. Transport trzeba lepiej zabezpieczać, a straszyć klienta brakiem gwarancji.
w końcu tracę pieniądze, to co zakupiłem a na dodatek grozi ciężki zarzut a to w końcu ja jestem ofiarą oszusta :P