I czym prędzej zaktualizujcie swoje odtwarzacze. Przez napisy cyberprzestępca może uzyskać dostęp do waszego komputera.
Jeśli jesteście wśród tych użytkowników, którzy w filmach i serialach uznają wyłącznie napisy, to jesteście w grupie podwyższonego ryzyka. Eksperci z firmy CheckPoint doszukali się luk w mechanizmach obsługi napisów, które pozwalały cyberprzestępcom przejąć kontrolę nad komputerem ofiary poprzez samo wczytanie złośliwego pliku z napisami. Co gorsza, takie błędy wykryto w wielu popularnych odtwarzaczach multimedialnych.
VLC, Kodi i PopcornTime to odtwarzacze, które otwierają listę opublikowaną przez CheckPoint. Dobra wiadomość jest taka, że właściciele tej trójki zdążyli już zaktualizować swoje programy (do czego i was zachęcamy). Zagrożeni mogą być jednak także użytkownicy innych odtwarzaczy, jako że w każdej aplikacji luka była nieco inna. Przyłączamy się też do zalecenia, by przynajmniej na jakiś czas wyłączyć funkcję automatycznego pobierania napisów.
Warto podkreślić również to, że problem leży w samych odtwarzaczach. Innymi słowy, to, że pobieracie napisy z najpopularniejszych serwisów, wcale nie oznacza, że jesteście bezpieczni. Także wtedy wasz komputer może zostać zainfekowany. Badacze z CheckPoint nie zdradzają szczegółów, ale przedstawili na wideo sam proces infekcji:
Źródło: CheckPoint
Komentarze
24W MP3 też mogą być wirusy?
Raczej głupie. :) Zwłaszcza w kontekście artykułu, który mówi o odtwarzaczach pobierających napisy z internetu. :)